Prawie 150 tys. złotych wart jest bursztyn, który próbowała przemycić do Polski Rosjanka z Kaliningradu. Kobieta za swój czyn odpowie przed sądem.
Kruszec wykryli 12 marca funkcjonariusze Służby Celnej oraz Straży Granicznej na przejściu granicznym w Grzechotkach. Towar ukryto w samochodzie mercedesie. Kierowała nim Rosjanka podróżująca razem z dziesięcioletnią córką. Gdy pojazd prześwietlono promieniami RTG obraz wykazał anomalie w okolicach progów pojazdu. W budynku kontroli szczegółowej celnicy dokładnie sprawdzili wskazane miejsca i okazało się, że w Mercedesie zrobiono skrytki. Znajdował się w nich bursztyn, zapakowany w 50 plastikowych torebek – w sumie 37 kilogramów. Nielegalny towar zatrzymano, podobnie jak przystosowany do przemytu samochód. Kobieta za swój czyn odpowie przed sądem.