9 C
Olsztyn
piątek, 26 kwietnia, 2024
reklama

Jeziora na Mazurach to stawy hodowlane. Przez to tracimy turystów

PiszJeziora na Mazurach to stawy hodowlane. Przez to tracimy turystów

Robert Barma, prezes Koła Wędkarskiego „Białka” w Białej Piskiej: – Mówi się, że Mazury to cud natury. Dziś cudem jest złapanie pełnowymiarowej ryby.

reklama

Kilkanaście dni temu w Piszu wędkarze protestowali przeciwko rabunkowej – ich zdaniem – gospodarce połowu ryb z mazurskich jezior. Dziś, przy wsparciu posła Jerzego Szmita (PiS), chcą zainteresować problemem Ministerstwo Rolnictwa.

— Przed transformacją ustrojową w 1989 roku mieliśmy połowy na poziomie 30 kg/ha, a obecnie ten wskaźnik wynosi zaledwie 8 kg/ha, więc spadł czterokrotnie. Aż 93 proc. ryb pochodzi z hodowli i importu. To oznacza, że w mazurskich restauracjach, smażalniach i wędzarniach zjemy rybę spoza jezior mazurskich – mówi Barma. – W ten sposób uciekają od nas turyści, którzy wybierają Skandynawię, bo tam mogą liczyć na prawdziwe, duże połowy.

reklama

Wędkarze chcą walczyć z takim stanem rzeczy i proponują wyłączenie z połowu sieciowego trzech jezior: Roś, Nidzkie i Orzysz.

– Natura sama się obroni i nie trzeba będzie zarybiać jezior, bo ryby same się rozmnożą – twierdzi Barma. – Zarybianie i gospodarcze odławianie powoduje, że populacja ryb spada, a z jeziora powstaje staw hodowlany.

Wędkarze atakują także Polski Związek Wędkarski w Warszawie, zarzucając mu m.in. że na zarybianie przekazuje niższe kwoty niż w innych regionach kraju, że PZW pozwala na gospodarcze odławianie wszystkich gatunków ryb, a zarybia tylko trzema gatunkami (szczupak, sielawa, węgorz), że PZW przeznaczył tylko dwa małe jeziorka dla wędkarzy – spośród 129 – na których połów sieciowy jest ograniczony, że grodzi sieciami połączenia jezior i że prowadzi fikcyjny system kontroli, który de facto prowadzi do bezkarności dzierżawców jezior.

reklama

– Dlatego też oprócz protestu, który przeprowadziliśmy w Piszu chcemy zainteresować sprawą ministerstwo rolnictwa i będziemy referować naszą sprawę na komisji rolnictwa – mówi Barma.

rak

 

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane
Ogłoszenia