Zasiadasz razem ze swoją kobietą przed telewizorem i wspólnie oglądacie mecze? Myślisz, że interesuje ją gra zawodników? Taak? No, to jesteś w poważnym błędzie!
Kobiety są bardziej zainteresowane samymi zawodnikami niż ich grą, techniką czy finezją z jaką poruszają się na boisku. Oglądają mecz nie ze względu na emocje z nim związane, ale dlatego, bo lubią sobie „popatrzeć” na innych chłopów niż na tego, z którym właśnie siedzą przed telewizorem. A na kogo tak lubią sobie niewinnie „spozierać” olsztynianki, kto ich najbardziej „kręci”?
Cristiano Ronaldo – gdy on płacze, to i niewiasty płaczą, gdy on się cieszy, to… Dobra. Co on takiego ma, czego zwykły facet z ulicy nie ma? …fryzurę? – To niesprawiedliwe…
David Beckham – wprawdzie zakończył karierę, ale kobiety wciąż za nim szaleją. Jego przykład tylko potwierdza to, że rzekome fanki futbolu oglądały mecze tylko dla samej uciechy „patrzenia” na swojego idola, nie dla jego gry.
Robert Lewandowski – jak na polskie ciacho „daje radę”. Z polską reprezentacją nie odnosi większych sukcesów, ale jak pisze Weronika: „i tak fajnie się go ogląda”. Widzicie: „go”, a nie mecz!