Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 95-letniej mieszkanki Mikołajek. Nadpalone ciało kobiety funkcjonariusze odnaleźli w jej zadymionym mieszkaniu. O zdarzeniu policję poinformowała zaniepokojona sąsiadka, która zauważyła dym wydobywający się z mieszkania starszej kobiety.
Do zdarzenia doszło wczoraj (7.07) po godzinie 9rano w Mikołajkach. Do oficera dyżurnego mrągowskiej policji zadzwoniła zaniepokojona kobieta informując, że z mieszkania jej sąsiadki wydobywa się dym, a drzwi do mieszkania są zamknięte. Pod wskazany adres pojechali mikołajscy policjanci. Na miejscu zastali funkcjonariuszy straży pożarnej, którzy usuwali zadymienie w pomieszczeniu mieszkalnym. Po wejściu do środka w pokoju przy łóżku odnaleziono nadpalone ciało 95 – letniej mieszkanki Mikołajek. Lekarz stwierdził zgon starszej kobiety. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zadymienia mogło być zaprószenie ognia od zapalonej lampki. Na miejscu prokurator i policjanci przeprowadzili oględziny, a także przesłuchano świadków tego zdarzenia. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
rak