Psy lubią się bawić. Często ich zabawa kończy się nie tylko brudnymi łapami. Co zrobić, żeby nasz pupil nie pobrudził naszej ulubionej kanapy? Zabrać go do psiej myjni!
Na Jarotach powstała pierwsza w Olsztynie samoobsługowa myjnia dla psów Bul, bul dog. Każdy może przyjść ze swoim czworonogiem i przy pomocy specjalnego urządzenia samodzielnie umyć pupila.
– Pomysł wziął się z potrzeby. Mieliśmy owczarka niemieckiego. Musieliśmy go myć kilka razy w tygodniu. Z tatą kąpaliśmy go w garażu, co zajmowało kilka godzin. Ojciec w żartach zapytał dlaczego nie ma w Olsztnie miejsca, w którym można umyć i wysuszyć samodzielnie psa – powiedziała właścicielka Emilia Dubiaga.
Tak właśnie powstał pomysł na biznes – samoobsługową myjnię dla psów. Największym kosztem był sprzęt, który robiony jest na zamówienie. Zakup został sfinansowany z funduszy pochodzących z dotacji unijnych.
– Pomysł był bardzo innowacyjny – to spodobało się urzędnikom przyjmującym wnioski – mówi właścicielka.
Jak to działa? Pies wchodzi po podeście do metalowego boksu. Po wrzuceniu do maszyny wybranej kwoty właściciel wybiera odpowiedni program (są takie opcje jak kąpiel psów z długą i krótką sierścią) i przy pomocy “słuchawki natryskowej” nanosi wodę z wybranym szamponem. Następnie czworonoga trzeba wypłukać i wysuszyć. Suszenie jest jedynym momentem, w którym psy mogą odczuwać dyskomfort – ze względu na dźwięk i strumień powietrza.
– Główki prysznicowe w naszych domach wydzielają nieprzyjemne dla psów ultradźwięki. Nasz natrysk jest skonstruowany tak, żeby nie stresować zwierząt – mówi Emilia Dubiaga.
Tego typu miejsca działają w wielu miejscach w Polsce. Czy przyjmą się w Olsztynie?
reklama
Pierwsza w Olsztynie samoobsługowa myjnia dla psów [WIDEO][GALERIA]
reklama