Straż pod blokiem rozstawiła skokochron. Na szczęście nie był potrzebny.
Policja, straż pożarna i ratownicy medyczni zostali postawieni w stan gotowości przez wezwanie z ul. Barcza w Olsztynie. Wszystko przez mężczyznę wzywającego pomocy. Strażacy pod blokiem rozłożyli skokochron. Mężczyzna po zobaczeniu służb wrócił do mieszkania. Policja weszła do mieszkania. Jak dowiedzieliśmy się od świadka zdarzenia – w mieszkaniu podczas libacji doszło do awantury. Dwóch mężczyzn zamknęło niedoszłego skoczka w pokoju. On próbował przejść do sąsiadów dachem, żeby wezwać pomocy. Służby stwierdziły, że nie była to próba samobójcza.