Lekarze obrażenia poszkodowanego ocenili jako ciężkie. Dwa ciosy: jeden wymierzony w twarz, drugi – ramię, mogły się skończyć dla niego śmiercią! To cud, że w ogóle uszedł z życiem.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na terenie gminy Dywity. Pod sklepem spożywczym między 2 mężczyznami dochodzi do sprzeczki, która w mgnieniu oka przeradza się w bójkę. Nagle jeden z nich – Daniel F. (20 l.) – opuszcza miejsce bijatyki i udaje się w kierunku swojego domu, by po chwili wrócić z nożem kuchennym. Bez chwili wahania zadaje dwa ciosy: jeden skierowany w twarz, drugi – ramię. Przerażony tym co zrobił, ucieka z miejsca zdarzenia. Ofiarę z ciężkimi ranami bezzwłocznie przewieziono do szpitala.
Daniela F. schwytano następnego dnia. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu realnie zagrażającemu życiu i zdrowiu. Nożownik złożył w tej sprawie obszerne zeznania i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak się okazało, był już w przeszłości notowany za przestępstwa kradzieży, pobicia i uszkodzenia ciała.
Sprawca powiedział w sądzie, że działał w akcie zemsty. We wtorek sąd zastosował wobec niego 3 miesiące aresztu. Kodeks karny za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu realnie zagrażającemu życiu i zdrowiu przewiduje karę nawet 10 lat pozbawienia wolności.