Czwartkowy (12.02) przemarsz przez miasto kilkuset rolników rozpoczął się około godz. 11 przed budynkiem Agencji Rolnej w Olsztynie. Następnie protestujący przeszli ul. Głowackiego, Kołobrzeską, Kościuszki, Mickiewicza, Kopernika i Piłsudskiego, aż dotarli pod Urząd Wojewódzki, gdzie mieli czekać na Mariana Podziewskiego, wojewodę warmińsko-mazurskiego. Olsztyński strajk to jeden z wielu protestów odbywających się w całym kraju. Rolnicy domagają się m.in. rekompensat za zniszczone przez dziki uprawy, wsparcia dla producentów owoców i warzyw oraz uregulowania przepisów dotyczących obrotu rolą.
Płaczą ze pieniędzy nie mają to niech się do roboty wezmą a nie tylko ustać i płakać bo nie mamy… Zakasac rękawy i do pracy drodzy rodacy a nie blokować miasto by inni musieli się w***
jeżeli mieli na celu wywołanie korku, w którym stałem, to udało im się.