Wczoraj na drogach powiatu olsztyńskiego policjanci prowadzili działania „Prędkość”. Sprawdzali, jak kierowcy stosują się do ograniczeń prędkości. Były to kolejne tego typu działania w tym miesiącu, podczas których skontrolowano ponad 200 kierowców. Aż 180 popełniło wykroczenie i dostało mandat.
Jedna z interwencji dotyczyła auta, które prowadził kursant nauki jazdy. Z prędkością 135 km/h wyprzedził policyjny patrol, a potem okazało się, że w „elce” znajdowało się więcej osób niż to przewidują przepisy, instruktor nie miał ważnego ubezpieczenia OC , a także apteczki.
Po raz kolejny w tym miesiącu policjanci drogówki przeprowadzili działania „Prędkość”. Na drogach powiatu olsztyńskiego funkcjonariusze z ręcznymi miernikami prędkości, w wiedorejestratorach kontrolowali kierowców, którzy przekraczali dozwoloną prędkość.
Podczas kilkugodzinnych działań policjanci przeprowadzili 205 kontroli. Aż 186 kierowców przekroczyło dozwoloną prędkość. Dla 179 z nich kontrola drogowa zakończyła się mandatem.
Podczas działań na drodze nr 16 w Borkach Wielkich policjanci jadący się radiowozem z wideorejestratorem zostali wyprzedzeni przez samochód nauki jazdy poruszający się ze znaczną prędkością. Natychmiast włączyli pomiar, okazało się że auto pędziło z prędkością 135 km/h w miejscu, gdzie przepisy ograniczają ją do 90 km/h. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali pojazd do kontroli i okazało się, że oprócz lekkomyślnego zachowania kursanta, który jechał pod opieką instruktora, w „elce” znajdowało się więcej osób niż to przewidują przepisy, instruktor nie posiadał ważnego ubezpieczenia OC, a także nie miał apteczki. Za wykroczenia instruktor otrzymał mandat w łącznej wysokości 500 złotych oraz 8 punktów karnych.
doskonale widać jak policjanci wyszukują ofiary które zapłacą za prędkość z jaką poruszał się radiowóz a nie ukarany kierowca. Cóż komendant pewnie wyraźnie powiedział mają być wyniki!!
ZERO SZACUNKU DLA TAKICH LUDZI
ale wiemy że ten pomiar był zły bo on pokazuje prędkość pojazdu goniącego a nie uciekającego…