Jakiś czas temu pracownicy Nadleśnictwa Dorocin zamontowali kamery, które pozwalały nam podglądać online życie sówek, również wewnątrz ich dziupli. Ostatnie nagrania zarejestrowały jednak niepokojące zdarzenia. Jak informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych:
Para puszczyków, której życie mogliśmy podglądać dzięki kamerom umieszczonym przez leśników z Nadleśnictwa Dobrocin, nie doczeka się potomstwa. Jedna z sów padła wczoraj ofiarą kuny. Drugą, która zaginęła dwa tygodnie temu, spotkał prawdopodobnie ten sam los.
Pusta dziupla puszczyków pokazuje nam jak dynamicznie zmiany zachodzą w przyrodzie. Jak można zobaczyć na filmie, wczoraj o godz. 6,00 rano do dziupli puszczyków zakradła się kuna leśna i niestety sprawiła, że z tymi sympatycznymi sowami definitywnie w tej dziupli musimy się pożegnać. To był najgorszy i ostatni scenariusz, jakiego tak naprawdę nie chcieliśmy zakładać. Cóż, teraz dziupla zamienia się w spiżarnię tumaka. Czy ją odwiedzi? Wszystkim fanom dobrocińskich puszczyków dziękujemy, że byliście z nami. Może czas poznać zwyczaje łasicowatych…
szkoda