Konkubinat to grzech – nie cudzołóż! – bilbordy z takim przesłaniem pojawiły się w większych miastach Polski, również w Olsztynie. Sprytna reklama? Owszem – ale małżeństwa.
Mocne hasło ilustrują na plakatach dłonie złączone ze sobą wężem, symbolizującym grzech. O co chodzi? O kampanię Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy Episkopacie Polski, wspieraną przez Fundację Razem w Rodzinie, której plakaty są częścią. Ma ona zachęcić Polaków do zawierania małżeństw zamiast życia w konkubinacie.
Jak czytamy na stronie KODR-u: – W 2013 roku zawarto najmniej małżeństw od 1945 roku. Rośnie natomiast liczba związków nieformalnych. Kampania Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin działającego przy Episkopacie Polski ma być próbą obudzenia wrażliwości społecznej na rosnącą od wielu lat liczbę związków partnerskich. Organizatorzy akcji chcą także walczyć z powszechnym społecznym przekonaniem, że życie z kimś przed ślubem pomoże nam uniknąć wielu małżeńskich problemów: – Wiele jednak badań prowadzonych w USA czy w Kanadzie wykazuje, że małżeństwa, które żyły wcześniej w konkubinacie bardzo szybko się rozpadają, a sam konkubinat nie daje żadnej gwarancji szczęśliwego małżeństwa – podaje na swojej stronie KODR.
Rosnąca liczba konkubinatów ma według duchownych być dowodem na to, że uciekamy od zaangażowania i unikamy odpowiedzialności. Podkreślają oni również, że bardzo często dzieci, które zostały wychowane w związkach nieformalnych, same powielają potem ten schemat w swoim dorosłym życiu.
Koszulkę z napisem „Keep calm and don’t kocia łapa” otrzymał od pary z Polski podczas walentynkowego spotkania narzeczonych nawet papież Franciszek. Czy kościelna kampania wystarczy, żeby przekonać Polaków do ślubu? Start akcji zaplanowano na 25 marca – Dzień Świętości Życia.
Nie sądzę żeby te bilbordy przekonały kogokolwiek do zmiany drogi (stylu) życia. Bardziej rozjuszają niż wskazują drogę.
http://natemat.pl/85477,kim-sa-polscy-pedofile-okazuje-sie-ze-nie-ksiezmi-ani-nauczycielami
Polecam wszystkim wrogom Kościoła 🙂