W sobotę (04.04) przed godziną 14 doszło do kolizji kilku samochodów na ul. Dworcowej w Olsztynie.
Kierujący pojazdem marki peugeot jadąc lewym pasem ruchu nie zachował odpowiedniej odległości i wjechał w tył audi. Siła uderzenia była na tyle duża, że audi uderzyło w volkswagen, a ten w bmw. Łącznie w kolizji wzięły udział cztery samochody. Policja na miejscu zdarzenia ustaliła, że sprawcą niefortunnej stłuczki był kierowca peugeota, który podróżował z żoną i trojgiem dzieci. Karetka pogotowia przewiozła je do szpitala na obserwację, w tym dziesięciomiesięczne niemowlę.
Kierowcy peugeota grozi mandat w wysokości 500 zł i 6 punktów karnych lub sprawa trafi do sądu. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
To nie tak. Jeżeli na jednym poziomie na egzaminie na prawo jazdy stawia się pytanie o minimalną długość drążka zmiany biegów czy inne pierdoły, nie zwracając jednocześnie uwagi na istotne sprawy, to takie będą efekty. Żeby być kierowcą trzeba jeździć. Trzeba kłaść nacisk na kształcenie UŻYTKOWNIKÓW RUCHU drogowego a nie wytresowanych absolwentów kursu z pozytywnie zdanym egzaminem testowym na poziomie 92%. Warto przyjrzeć się statystykom mówiącym o wieku sprawców wypadków i kolizji. I nie chodzi tu o to, ze „młody” jeździ gorzej więc ostrzej go trzeba karać a „stary” jeździ lepiej, więc można mu trochę popuścić. Warto się przyjrzeć statystykom… Czytaj więcej »
Zabrać im prawo jazdy, ta sytuacja pokazuje jak nieumiejętnie prowadzą swoje pojazdy właściciele. To jest skandal, że prawo często nie wiele może zrobić. A co jeśli następnym razem ktoś zginie…nasz bliski?