26-letni mężczyzna nie kwestionował swojej winy. Był wcześniej karany za bójki, niszczenie mienia i kradzieże. Z ustaleń policjantów wynika także, że mężczyzna miał wcześniej leczyć się psychiatrycznie.
Do zdarzenia doszło na ul. Jaśminowej w Elblągu. O całym zdarzeniu policjantów powiadomił sąsiad zmarłej kobiety. Mężczyzna najpierw usłyszał krzyki dobiegające zza ściany, a później wbiegł do mieszkania i dokonał makabrycznego odkrycia. 64-letnia kobieta nie dawała oznak życia, miała ranę ciętą szyi. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Niestety, lekarz stwierdził już tylko zgon.
Zaraz po zgłoszeniu na miejsce przyjechali policyjni technicy, prokurator i biegły z zakresu medycyny.
– W tym samym czasie policjanci operacyjni szukali 26-letniego mężczyzny, który był wnuczkiem zmarłej kobiety i z nią mieszkał. Po trzech godzinach pracy Daniel Z. został zatrzymany na osiedlu Zawada w Elblągu – podaje Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie. – Był zaskoczony, ale nie stawiał oporu. W rozmowie z policjantami był chaotyczny. Przyznał się do zabójstwa kobiety.
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna miał leczyć się psychiatrycznie. Był także karany za niszczenie mienia, bójki, kradzieże. Teraz o jego poczytalności wypowie się lekarz psychiatra.
Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.