Chodzi oczywiście o zespół przystanków, który w tym tygodniu został przechrzczony z „Reala” na „Auchan”. Wydawałoby się – kosmetyczna zmiana. Jednak nie dla wszystkich.
Zmiana nazwy zespołu przystankowego przy al. Sikorskiego była naturalną konsekwencją zniknięcia z Olsztyna hipermarketu, od którego przystanki zapożyczyły nazwę. Aby nie wprowadzać pasażerów w błąd, należało więc ją zastąpić inną. Jak już wcześniej pisaliśmy, urzędnicy zapewniali o potrzebie wprowadzenia takiej korekty, jednak nie wiadomo było, czy przystanki przejmą nazwę następcy Reala.
Tuż przed środowym (3.02) otwarciem francuskiego marketu przy al. Sikorskiego Zarząd Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie poinformował, że zespół przystankowy znajdujący się w pobliżu sklepu będzie nosił jego nazwę, czyli „Auchan”.
Ta niewielka korekta rozkładu budzi jednak wątpliwości Krzysztofa Kacprzyckiego (SLD), miejskiego radnego, który uważa, że tego typu zmiany w sieci komunikacyjnej powinny być zatwierdzone stosowną uchwałą Rady Miasta Olsztyna.
Co na to olsztyńscy drogowcy? – Istotnie, zmiana nawy przystanku wymaga zmiany uchwały Rady Miasta Olsztyna i taką uchwałę przygotowujemy na najbliższą sesję – odpowiada Paweł Pliszka z Zarządu Dróg Zieleni i Transportu.
Rzecznik tłumaczy również zasadność podjęcia decyzji w sprawie zmiany nazwy przystanków przez olsztyński ZDZiT. – Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym nakłada na organizatora przewozów obowiązek administrowania systemem informacji dla pasażera. Uznaliśmy, że zachodzi tu ważny interes społeczny i mieszkańcy powinni otrzymać informację zgodną ze stanem rzeczywistym – podkreśla.
Nie zawsze jednak sklepy wielkopowierzchniowe czy galerie handlowe użyczają swojej nazwy znajdującym się nieopodal przystankom. Przykładem może być chociaż Aura Centrum, która chciała nazwania śródmiejskich przystanków od nazwy galerii. Nie doszło to jednak do skutku.
– Kilka lat temu ówczesny Zarząd Komunikacji Miejskiej przeprowadził ankietę wśród mieszkańców Olsztyna, w której zdecydowali oni, że przystanek powinien nosić nazwę „Centrum”. Przystanek wcześniej nazywał się „Centrum Handlowe Alfa” – przypomina Paweł Pliszka. – Po wielu sygnałach pasażerów sugerujących, by zmienić nazwę, przeprowadzono głosowanie, w którym można było opowiedzieć się także za podtrzymaniem nazwy. Pasażerowie wskazali jednak nazwę „Centrum”.
Przypomnijmy, że nazwy olsztyńskich przystanków zgodnie z przyjętą zasadą w pierwszej kolejności mają odnosić się do nazw ulic poprzecznych, placów lub rond. Na drugim miejscu są budynki użyteczności publicznej, jak urzędy, teatry czy placówki edukacyjne, a dopiero po nich bierze się pod uwagę nazwy znajdujących się w pobliżu charakterystycznych obiektów, np. przystanki „OBI” czy „Galeria Warmińska”.
Bo nie muszą się pytać nikogo z „fejsbikowego” profilu.
SIĘ nie zapytali? Co to za wtórny analfabetyzm?