Prokuratura Rejonowa w Giżycku przedstawiła kierowcy policyjnego radiowozu zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Za takie przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w kwietniu 2019 roku, policjanci w nieoznakowanym BMW rozpoczęli pościg za 23-letnim Danielem, który jechał na swoim motocyklu bez tablic rejestracyjnych. W trakcie pościgu, kierujący radiowozem, który jechał ponad 100 km/h, uderzył z impetem w tylne koło motocykla, a 23-latek wraz ze swoim pojazdem skończyli pod kołami radiowozu. Motocyklista zginął na miejscu.
Proces w tej sprawie miał ruszyć na początku czerwca, jednak został przełożony, o czym pisaliśmy tutaj: Motocyklista zginął pod kołami radiowozu. Nagranie z pościgu jest wstrząsające. Sprawa jednak rozpoczyna się we wtorek, 18 sierpnia. Policjant jest oskarżony o niedopełnienie obowiązków służbowych i spowodowanie wypadku, za co grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
A to nie jest przypadkiem proces przeciwko policjantowi który potrącił motocyklistę? Ach te tytuły w olsztyńskich brukowcach. To nawet pudelek pisze bardziej sensownie. Tu to pracują chyba sami analfabeci.
Z materiału nie widać winy policjanta mógł się zatrzymać do kontroli i by żył