Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności utonięcia 58-letniego mieszkańca Warszawy. Mężczyzna wieczorem postanowił popływać. Jeszcze nie wiadomo, dlaczego doszło do wypadku. 58-latka z Jeziora Guzianka Mała wydobył świadek zdarzenia. Niestety, podjęta reanimacja nie przyniosła rezultatu. Mężczyzna zmarł.
Do zdarzenia doszło wczoraj (5.08) około godz. 20 na jeziorze Guzianka Mała w rejonie śluzy Guzianka (gmina Ruciane Nida). Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 58-letni mieszkaniec Warszawy przebywał na jachcie wspólnie ze znajomymi. Wieczorem poszedł popływać do jeziora. Po dłuższej chwili, gdy nie wrócił na jacht i przestał się poruszać na wodzie, świadek tego zdarzenia wydobył 58-latka z wody i natychmiast podjął akcję reanimacyjną. Niestety, prowadzona przez niego, i następnie kontynuowana przez przybyłą na miejsce ekipę ratunkową, akcja reanimacyjna nie powidła się. Mieszkaniec Warszawy zmarł. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
To już 23. ofiara utonięcia na Warmii i Mazurach od początku maja.
rak