Miałem nadzieję, że pan Rafał Trzaskowski przyjdzie i że będziemy mogli uścisnąć sobie dłoń – powiedział w niedzielę późnym wieczorem w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda.
Prezydent Duda podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu sondażowych wyników II tury wyborów zaprosił Rafała Trzaskowskiego wraz z małżonką do Pałacu Prezydenckiego na godz. 23. „Chcę, żebyśmy podali sobie ręce i żeby ten uścisk dłoni zakończył tę kampanię” – powiedział wówczas.
„Miałem nadzieję, że pan Rafał przyjdzie i że będziemy mogli uścisnąć sobie dłoń” – stwierdził później w Pałacu.
„Jeszcze raz chcę podziękować moim rodakom, 70 proc. frekwencji to wynik, który robi ogromne wrażenia. Nie ma wątpliwości, że w tych wyborach wygrała Polska” – stwierdził wskazując, że „Polacy biorą sprawy w swoje ręce, oddają głos, co pokazuje, że polskie sprawy są dla nich ważne”.
Według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos dla TVP, TVN i Polsat popierany przez PiS prezydent Andrzej Duda uzyskał 50,4 proc. głosów, a kandydat KO Rafał Trzaskowski 49,6 proc.
Prezydent podkreślił na konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim, że kampania była długa i bardzo ostra zwłaszcza w końcowej fazie.
„I dlatego właśnie zaprosiłem pana Rafała Trzaskowskiego dzisiaj, teraz od razu po ogłoszeniu – tych na razie sondażowych – wyników, żeby ten symboliczny gest podanej dłoni zobaczyli wszyscy nasi rodacy, żeby trochę opadły te emocje, bo one niejednokrotnie szły za daleko” – podkreślił Duda.
„I chciałbym bardzo, żebyśmy wrócili do takiej spokojnej rozmowy. Chciałbym, żeby było to, o czym mówiłem, żeby był szacunek pomiędzy nami wzajemny, niezależnie od tego, jakie mamy poglądy” – dodał prezydent.