-0 C
Olsztyn
piątek, 22 listopada, 2024
reklama

Dramat sklepikarza na Jarotach. Dziki wyjadają mu słodkie bułki i poranne pieczywo

WiadomościDramat sklepikarza na Jarotach. Dziki wyjadają mu słodkie bułki i poranne pieczywo

Napisał do nas zaniepokojony czytelnik mieszkający na Jarotach. Jak się okazuje dziki są dosyć przebiegłymi zwierzętami. 

Wyślij nam zdjęcia i filmiki na m.me/twojkurierolsztyn

Dziki dzisiaj o 6 rano na Jarotach przyszły pod mały osiedlowy sklep przy ul. Leyka i rozszabrowały całe pieczywo i bułki słodkie przywiezione przez piekarnie – poinformował nas czytelnik. To jednak nie wszystko: – Dnia poprzedniego kierowca piekarni bał się wsiąść do samochodu, ponieważ te same dziki otoczyły jego samochód.
Dziki zrozumiały, że mają wyżerkę z dostawą, bo dostawca przywozi codziennie pieczywo rano i zostawiał w koszach. Teraz będą codziennie pod sklepem buszowały jak już raz wyczuły jedzenie.

Polecane: Ranking Najlepszych Tabletek na Odchudzanie [SPRAWDŹ]

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

17 KOMENTARZY

17 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Jeske
3 września 2020 07:38

Wina ludzi!!! Najpierw sami ďokarmiali A teraz płacz i lament bo dziki się oswoiły z miastem. Mieszkałem 7 lat w Ol i nie raz widziałem jak sobie spacerują. Niech mieszkańcy, którzy ďokarmiali palną sobie w łeb najpierw, były komunikaty aby nie dokarmiać i je płoszyć, to Qrwa nie. O jaki ładny to mu coś dam! To teraz mają atrakcję turystyczną

a gdzie sanepid?
16 czerwca 2020 23:40

To niech siedzi rano w sklepie i czeka na dostawe TPOWARU I PIECZYW a nie na ulicy wypieki i bułki zostawiają i wirusa z powietrza pobieraja! CO NA TO SANEPID? A co z tymi bułeczkami itp.poslinionymi ale które nie zjadły dziki…pewnie sprzedane staruszkom.

Polecane