Sąd rejonowy w Biskupcu zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu 18-letniego Adriana R. podejrzanego m.in. o usiłowanie zabójstwa kierowcy. Chłopak zadał podwożącemu go mężczyźnie ciosy śrubokrętem oraz młotkiem ratunkowym do wybijania szyb. Mężczyzna przeżył, bo zdołał uciec.
Jak podała w środę rzeczniczka prasowa sądu okręgowego w Olsztynie Agnieszka Żegarska, prokurator z prokuratury rejonowej w Biskupcu skierował do miejscowego sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Adriana R. Mężczyzna stoi pod zarzutem usiłowania zabójstwa Mirosława G. połączonego z rozbojem. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu.
Do przestępstwa doszło w sobotę. Wieczorem 18-latek mieszkaniec Biskupca zadzwonił po taksówkę, by dojechać do miejscowości na terenie gminy Kolno. Taksówkarz nie mógł zrealizować kursu; poprosił o wykonanie zlecenia swego kolegę z firmy zajmującej się przewozem osób. W momencie, kiedy kierowca i 18-letni pasażer znaleźli się na bocznej drodze, daleko od zabudowań, 18-latek wyciągnął śrubokręt i zaczął zadawać kierowcy ciosy w głowę i inne części ciała. Uderzał go także młotkiem ratunkowym do wybijania szyb w aucie.
Sprawca groził kierowcy i zażądał od niego oddania samochodu. W okolicach miejscowości Kruzy 56-letniemu kierowcy udało się uciec z pojazdu, gdzie kilka metrów dalej został ponownie zaatakowany przez napastnika. Sprawca ukradł mu kluczyki od samochodu oraz portfel z zawartością 1500 złotych, a następnie odjechał skradzionym pojazdem w nieznanym kierunku. Pokrzywdzony mężczyzna o własnych siłach doszedł do najbliższych zabudowań, skąd wezwał pomoc. Z licznymi ranami kłutymi głowy i tułowia został zabrany do szpitala.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Powiadomione zostały wszystkie jednostki policji w regionie. Cztery godziny później został on zauważony i zatrzymany przez policjantów na jednej z olsztyńskich ulic. Mieszkaniec Biskupca skradzionym autem podróżował po mieście wraz z czterema pasażerami.
Mężczyzna w momencie zatrzymania był trzeźwy. Dwa tygodnie temu stracił prawo jazdy za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Oprócz kierowcy zatrzymany został także jeden z pasażerów, ponieważ posiadał przy sobie środki odurzające.
18-letni napastnik usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa oraz rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.