W Olsztynie śledczy zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu od kilku miesięcy analizowali podobne zgłoszenia od starszych mieszkańców miasta. Sprawa zaczęła nabierać tempa po kolejnym sygnale od seniorki, która zwróciła się o pomoc do policji. To właśnie jej relacja pozwoliła funkcjonariuszom odtworzyć mechanizm działania oszustki i połączyć go z wcześniejszymi zdarzeniami.
* wideo
Oszustwo „na urzędnika” i kradzież 100 tys. zł
Pod koniec października 2025 roku do olsztyńskich policjantów zgłosiła się 96-letnia mieszkanka miasta. Kobieta poinformowała, że wpuściła do mieszkania nieznaną kobietę podającą się za pracownicę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Oszustka twierdziła, że może pomóc seniorce w uzyskaniu wyższej emerytury. W trakcie rozmowy poprosiła o pokazanie 200-złotowego banknotu, tłumacząc, że musi spisać jego numer seryjny. Seniorka poszła po pieniądze do innego pokoju, gdzie w szafce trzymała torbę z gotówką – łącznie 100 000 zł. To pozwoliło sprawczyni ustalić, gdzie przechowywane są oszczędności.
Kolejnym krokiem oszustki było przekonanie kobiety, że pieniądze należy lepiej zabezpieczyć. W praktyce oznaczało to, że 96-latka przekazała gotówkę w ręce przestępczyni, która szybko schowała ją do własnej torebki i opuściła mieszkanie. Seniorka dopiero po czasie zorientowała się, że padła ofiarą kradzieży.
Dwa podobne przypadki i przełom w śledztwie
Sprawą zajęli się funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Śledczy przeanalizowali wcześniejsze zgłoszenia dotyczące podobnych kradzieży i ustalili, że sposób działania sprawczyni jest niemal identyczny z dwoma zdarzeniami z ostatniego roku.
Pierwszą ofiarą był 93-letni mieszkaniec osiedla Grunwaldzkiego, okradziony w styczniu 2025 roku na kwotę 20 000 zł. Kolejna pokrzywdzona to seniorka z osiedla Podgrodzie, która straciła 17 000 zł. We wszystkich trzech sprawach schemat działania sprawczyni był niemal taki sam – wzbudzenie zaufania osób w podeszłym wieku i wykorzystanie ich nieuwagi.
Policjanci ustalili tożsamość kobiety podejrzanej o dokonanie kradzieży oraz mężczyzny, który pomagał jej w październiku. Oboje pochodzą z województwa łódzkiego. Przełom nastąpił na początku listopada, gdy śledczy uzyskali informację, że 43-latka i jej 23-letni wspólnik zostali zauważeni w Lubinie na Dolnym Śląsku.
Zatrzymanie i możliwa długa lista zarzutów
Funkcjonariusze pojechali na miejsce i 3 grudnia 2025 roku zatrzymali podejrzaną parę. Kobieta usłyszała zarzuty kradzieży trzech kwot o łącznej wartości ponad 130 000 zł i będzie odpowiadać jako recydywistka. Mężczyzna jest podejrzany o pomocnictwo w kradzieży 100 000 zł dokonanej w październiku.
Policjanci podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy. Zatrzymani mogą mieć związek z podobnymi przestępstwami w innych regionach kraju, a lista zarzutów może zostać poszerzona po analizie kolejnych materiałów dowodowych i zgłoszeń.
źródło: KMP Olsztyn
