Mimo że od halloweenowego incydentu w Wójtowie pod Olsztynem minął już rok, sprawcy umieszczania gwoździ i szpilek w cukierkach nadal pozostają nieznani. Jak informuje Radio Olsztyn, prowadzone przez barczewskich policjantów pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ śledztwo zostało… zawieszone aż do września 2026 roku.
W październiku ubiegłego roku mieszkańcy Wójtowa przeżyli szok, gdy w słodyczach rozdawanych dzieciom podczas Halloween odnaleziono metalowe elementy – szpilki i śrubki. Sprawę zgłoszono policji, a funkcjonariusze przesłuchali pokrzywdzonych i świadków. Mimo to postępowanie utknęło w miejscu.
Jak ustaliło Radio Olsztyn, powodem jest „kolejka” do laboratorium, które ma przeprowadzić badania DNA zabezpieczonych opakowań po cukierkach.
– Postępowanie zostało zawieszone w kwietniu 2025 roku z uwagi na wystąpienie długotrwałej przeszkody, która uniemożliwia jego kontynuowanie. Tą przeszkodą jest oczekiwanie na opinię z zakresu badań biologicznych DNA. Niestety laboratorium, które wykonuje badania w tym zakresie, wskazało bardzo odległy termin realizacji – na drugą połowę przyszłego roku – wyjaśnił w rozmowie z Radiem Olsztyn prokurator Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Oznacza to, że czynności śledcze wznowione zostaną dopiero jesienią 2026 roku.
Matka dziewczynki, która jako pierwsza zgłosiła policji, że jej dziecko znalazło w słodyczach niebezpieczne przedmioty, nie kryje rozczarowania.
– Mam mieszane uczucia. Z jednej strony wydaje mi się, że człowiek powinien takie sprawy zgłaszać, a z drugiej – nie wiem, czy to ma sens, bo jak widać, nie ma żadnego rezultatu – powiedziała w rozmowie z Radiem Olsztyn.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku podobne incydenty z „uzbrojonymi” cukierkami odnotowano w kilku miejscach w Polsce, jednak żadne z postępowań nie doprowadziło do ustalenia sprawców.
źródło: Radio Olsztyn
