Urząd Miasta Olsztyna opublikował najnowsze dane dotyczące natężenia ruchu drogowego. Z zestawienia wynika, że każdego dnia do miasta wjeżdża ponad 103 tysiące samochodów. To ogromna liczba, która pokazuje rzeczywistą skalę obciążenia infrastruktury transportowej Olsztyna.
Którymi drogami wjeżdża najwięcej samochodów do Olsztyna?
Najwięcej pojazdów wjeżdża od strony Dywit – 17 661 dziennie, korzystając głównie z ulic Wojska Polskiego i Sybiraków. Kolejne wjazdy to:
- 16 441 pojazdów od strony Barczewa (ulice Towarowa i Lubelska)
- 15 179 z Bartąga i Bartążka (ulice Płoskiego i Bukowskiego)
- 13 438 od Gietrzwałdu (ul. Sielska)
- 12 972 od Tomaszkowa (ul. Warszawska, dane z października 2024)
- 12 488 od Gutkowa (ul. Bałtycka)
- 8 530 od Wadąga (ul. Jagiellońska)
- 7 138 od Szczytna (ul. Pstrowskiego)
To nie są wszystkie możliwe kierunki, ale już te liczby pokazują ogromną skalę dziennego napływu ruchu samochodowego do miasta.
145 tysięcy samochodów zarejestrowanych w Olsztynie. Miasto pęka w szwach
Według danych urzędu, w Olsztynie zarejestrowanych jest ok. 145 tysięcy samochodów. Łącznie z pojazdami wjeżdżającymi spoza miasta oznacza to realne przeciążenie infrastruktury: ulice są intensywnie eksploatowane, światła muszą obsłużyć wzmożony ruch, a zaparkowanie auta graniczy często z cudem. Mieszkańcy zwracają uwagę, że niektóre osiedla przypominają miejskie parkingi – samochody stoją zderzak w zderzak.
Braki w infrastrukturze, korki i frustracja mieszkańców. Co na to ratusz?
W komentarzach mieszkańcy miasta wskazują konkretne problemy: niesprawną sygnalizację świetlną, brak parkingów wielopoziomowych, ograniczoną liczbę pasów ruchu, niedopasowaną infrastrukturę do nowego budownictwa. Pojawiają się też głosy o konieczności rozbudowy transportu publicznego, tworzenia punktów przesiadkowych typu Park & Ride oraz zwiększania dostępności ścieżek rowerowych i chodników.
Czy miasto ma strategię transportową na przyszłość? Mieszkańcy pytają o działania
Dyskusja w mediach społecznościowych pokazuje, że mieszkańcy nie chcą doraźnych remontów, ale oczekują przemyślanej strategii. Wskazują, że obecny system transportowy nie odpowiada na potrzeby dzisiejszego ruchu, a tym bardziej na przyszłe wyzwania. Padają postulaty o poszerzenie granic miasta, by objąć tereny sypialniane, wprowadzenie opłat za wjazd dla mieszkańców podolsztyńskich gmin lub ich współfinansowanie infrastruktury.
Ruch samochodowy w Olsztynie to realny problem. Potrzebne są długofalowe decyzje
Dane urzędu miasta wywołały szeroką dyskusję wśród mieszkańców i internautów. Wiele komentarzy wskazuje na potrzebę systemowego myślenia o przyszłości Olsztyna – nie tylko w kontekście łatania dziur, ale tworzenia nowoczesnej i wydolnej infrastruktury transportowej. Ratusz jeszcze nie odpowiedział na konkretne postulaty mieszkańców, ale publikacja danych to pierwszy krok w kierunku przejrzystości i otwartości na debatę.
