Choć film miał już swoją premierę w Polsce, dopiero teraz rusza w dalszą podróż. „Mój wujek Leszek” wkracza na międzynarodową scenę i będzie reprezentować Polskę na festiwalu w Hiszpanii. Twórcy nie kryją radości i dumy.
Europejska premiera w Huesce
Film dokumentalny „Mój wujek Leszek” został zakwalifikowany do Konkursu Filmów Dokumentalnych na 53. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Huesce w Hiszpanii. Wydarzenie odbędzie się w dniach 6–14 czerwca i już teraz zapowiada się rekordowo pod względem liczby zgłoszeń. Do konkursu wpłynęło aż 2000 filmów z całego świata, spośród których ostatecznie wybrano 76 tytułów z 34 krajów. To właśnie one powalczą o preselekcję do prestiżowych nagród – Oscarów oraz hiszpańskiej Nagrody Goya.
Europejska premiera polskiego filmu odbędzie się właśnie podczas tego wydarzenia. – To wspaniała wiadomość – komentują zgodnie Maciej Miller, reżyser, i Jakub Maj, producent. Dla całego zespołu to ogromne wyróżnienie, ale i szansa na międzynarodowy odbiór filmu.
Film z głębi emocji i relacji
„Mój wujek Leszek” to dokument, który łączy klasyczną narrację z elementami animacji. Film opowiada wzruszającą historię miłości i poświęcenia syna opiekującego się umierającą matką, przy jednoczesnym poczuciu zagubienia i braku planu na własne życie. W tej opowieści nie brak również osobistego wątku – dla młodego bohatera tytułowy wujek Leszek staje się mentorem, przewodnikiem, kimś, kto w trudnym czasie pokazuje kierunek.
Film porusza ważne tematy związane z relacjami, dojrzewaniem, odpowiedzialnością i międzypokoleniową więzią. Wyróżnia go także wysoka jakość realizacyjna – dopracowane zdjęcia, montaż, oprawa muzyczna oraz starannie dobrana forma wizualna.
Produkcja z warmińsko-mazurskim wsparciem
„Mój wujek Leszek” został bardzo dobrze przyjęty podczas olsztyńskiej premiery, która odbyła się 27 listopada 2023 roku, a także podczas ubiegłorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Produkcję zrealizowała firma MAJ FILM w koprodukcji z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej oraz Warmińsko-Mazurskim Funduszem Filmowym.
To kolejny dowód na to, że warto inwestować w produkcje filmowe, które potrafią zyskać uznanie także poza granicami kraju.
źródło: Urząd Marszałkowski

