Niebezpieczne sytuacje na drogach potrafią wywołać grozę, zwłaszcza gdy dotyczą jazdy pod prąd na drodze ekspresowej.
* wideo
Błąd na drodze i szybka interwencja
Do takiego zdarzenia doszło w niedzielę, 2 lutego 2025 roku, na trasie S7 w pobliżu Pasłęka. Kierująca kią, 66-letnia kobieta, jechała w kierunku Elbląga, kiedy na wysokości Pasłęka zdała sobie sprawę, że powinna zmierzać do Ostródy. W efekcie podjęła niebezpieczną decyzję – zawróciła na drodze ekspresowej i zaczęła jechać pod prąd. Po chwili zorientowała się, że porusza się w złym kierunku, i zjechała z trasy na najbliższym zjeździe.
Zdarzenie zostało zarejestrowane wideorejestratorem i przesłane na skrzynkę „Stop Agresji Drogowej”. Policjanci z Komisariatu Policji w Pasłęku szybko dotarli do kobiety i przeprowadzili z nią przesłuchanie. 66-latka przyznała się do błędu, tłumacząc, że działanie było spowodowane dezorientacją.
Konsekwencje i potencjalne zagrożenie
Policja zebrała materiał dowodowy i skierowała sprawę do sądu. Za tego typu wykroczenie kobiecie grozi grzywna w wysokości nawet 30 tysięcy złotych oraz odebranie prawa jazdy. Policjanci wnioskowali również o orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów.
Jazda pod prąd na drogach ekspresowych i autostradach jest jednym z najpoważniejszych naruszeń przepisów ruchu drogowego. Poza tym stanowi śmiertelne zagrożenie zarówno dla sprawcy, jak i innych uczestników ruchu. Na szczęście w tym przypadku nie doszło do tragedii.
Policja apeluje do kierowców o rozwagę i przypomina, że w przypadku przypadkowego wjazdu pod prąd należy natychmiast zatrzymać się na pasie awaryjnym, włączyć światła awaryjne i powiadomić służby drogowe lub policję. Tylko odpowiednia reakcja może zapobiec niebezpiecznym sytuacjom na drodze.
źródło: KWP
