Pan Kamil Zieliński ze względu na redukcję etatów w firmie, w której wcześniej pracował był zmuszony poszukać innego zatrudnienia, jednak po kilku miesiącach bezowocnych poszukiwań w okolicach rodzinnej Ostródy, postanowił wyjechać za granicę. Już od pięciu lat pracuje na produkcji w firmie zajmującej się elektroniką w okolicach Arnhem, w Holandii.
– Nie była to łatwa decyzja, bo musiałem opuścić żonę, rodziców… Przed ślubem razem z żoną pracowaliśmy już przez kilka miesięcy w Holandii, żeby dorobić do wesela. Dzięki temu było trochę łatwiej, znałem już jakieś podstawowe zwroty po holendersku. Jednak najbardziej przerażało mnie to, że nie wiedziałem ile czasu tam spędzę i na jak długo rozstaję się z najbliższymi. – opowiada pan Kamil.
– Początkowo byłem zatrudniony przez agencję, ale z czasem przeszedłem na umowę bezpośrednio z firmą, w której obecnie pracuję. Wynagrodzenie pozwalało mi na zapewnienie bytu sobie oraz na wsparcie rodziny w Polsce, z czasem też zacząłem gromadzić oszczędności.
W zeszłym roku urodziła nam się córeczka, przez co nasze potrzeby finansowe znacznie się zwiększyły. Żona zaczęła szukać jakiegoś rozwiązania, któregoś dnia zadzwoniła do mnie i zaczęła wypytywać czy mam jarografy – są to holenderskie karty podatkowe, odpowiednik polskiego PITa. Rzeczywiście coś takiego dostawałem, ale nigdy nie zastanawiałem się czy mogę coś z tym zrobić. Okazało się, że żona znalazła polską firmę, która na ich podstawie może pomóc nam w odzyskaniu nadpłaconego podatku i pozyskaniu zasiłku na dziecko z Holandii. Nie bardzo wierzyłem, że możemy uzyskać jakieś środki. Tym bardziej, że nie miałem wtedy możliwości przyjechać do Polski i zająć się formalnościami.
Na szczęście okazało się, że nie było to konieczne. Konsultant zadzwonił do mnie i ustalił wszystko przez telefon. Po przesłaniu dokumentów do biura otrzymaliśmy informację, że możemy otrzymać ponad 25 000 zł. Obecnie urząd już wydał decyzję w naszej sprawie i zwrot jest już na naszym koncie. Nie spodziewałem się, że mogę odzyskać tyle pieniędzy!
– Co zrobimy z taką sumą? Pod koniec miesiąca wracam do Polski, na stałe. Dodając jeszcze zebrane oszczędności spokojnie mogę założyć własną firmę, o której zawsze marzyłem. Doświadczenie i kontakty, które zdobyłem w Holandii na pewno pomogą mi rozkręcić działalność. Myślę, że uda nam się jeszcze przeprowadzić mały remont w mieszkaniu. Chociaż z czasem, jak firma zacznie przynosić zyski, chcielibyśmy przeprowadzić się do domu jednorodzinnego.
Jak odzyskać pieniądze za pracę za granicą?
Odpowiadamy na najbardziej popularne pytania dotyczące zwrotu podatku z zagranicy.
-
Z jakich krajów można ubiegać się o zwrot podatku?
Jeśli pracowałeś na terenie Holandii to masz prawo ubiegać się o zwrot nadpłaconego podatku.
-
Kiedy można starać się o zwrot podatku?
O zwrot nadpłaconego podatku można ubiegać przez cały rok. Najczęściej robi się to tuż po zakończeniu roku podatkowego, który w większości krajów trwa od 1 stycznia do 31 grudnia. Wyjątkiem jest Wielka Brytania ponieważ tam rok podatkowy trwa do 5 kwietnia.
-
Do ilu lat wstecz można ubiegać się o zwrot?
Z pracy w Holandii – aż do 5 lat wstecz.
-
Jakie dokumenty umożliwiają zwrot podatku?
W Holandii karta podatkowa, która nosi nazwę jarograf lub salarisy, które są rozliczeniami tygodniowymi. Nawet jeśli nie posiadasz odpowiednich dokumentów, firma, której zlecisz odzyskanie zwrotu może je dla Ciebie pozyskać od Twojego zagranicznego pracodawcy.
-
Czy oprócz zwrotu podatku można ubiegać się o inne świadczenia?
W przypadku pracy na terenie Holandii można ubiegać się o zasiłek rodzinny, który może znacznie zwiększyć kwotę dodatkowych pieniędzy jakie można otrzymać z zagranicy.
Ty też możesz odzyskać dodatkowe pieniądze za pracę w Holandii!
Już dziś dołącz do 250 tysięcy zadowolonych Polaków, dla których odzyskaliśmy już ponad 450 mln zwrotu podatku.
Wejdź na https://euro-tax.pl/zwrot-podatku/z-holandii/ lub zadzwoń pod numer: 71 77 46 888
i sprawdź ile możesz odzyskać!