W Olsztynku doszło do zdarzenia, które wywołało duże poruszenie i oburzenie mieszkańców. Policjanci z tamtejszego komisariatu podjęli śledztwo w sprawie znęcania się nad zwierzęciem. Informację o przestępstwie otrzymali dzięki czujności jednego ze świadków, który zauważył, jak 54-letni mężczyzna bił zwierzę.
Jak wynika ze zgłoszenia we wtorek (26.09.2023 r.) dzielnicowi z Gietrzwałdu udali się do jednej z miejscowości, gdzie miało dojść do znęcania się nad zwierzęciem. Na miejscu zastali świadka, który opowiedział, jak obserwował mężczyznę bijącego pięściami kota. W trakcie sprawdzania terenu policjanci natknęli się na martwe zwierzę – przywiązane do gałęzi, z śladami po uderzeniach i związanymi sznurkiem tułowiem i łapami.
Funkcjonariuszom udało się ustalić, gdzie mieszka mężczyzna. W miejscu zamieszkania znajdował się także pies, który został odebrany 54-latkowi. Podejrzany wysłuchał zarzutu znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja i Prokuratura Rejonowa Olsztyn Północ wystąpiły do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu dla mężczyzny na okres dwóch miesięcy. Sąd Rejonowy w Olsztynie przychylił się do wniosku.
Jednym z podstawowych zadań policji jest wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców. Obejmuje to także przestępstwa i wykroczenia na szkodę środowiska naturalnego lub popełnianych wobec zwierząt. Policja podkreśla wagę współpracy z innymi organami i instytucjami oraz zwraca uwagę na obywatelską postawę i apeluje o reagowanie na zauważone przypadki znęcania się nad zwierzętami.
54-letni mieszkaniec Olsztynka został zatrzymany i odpowie za swoje czyny przed sądem. Sprawa znęcania nad zwierzętami jest szeroko komentowana, a aresztowany szczególnie potępiany. Mieszkańcy regionu wyrażają swoje oburzenie i oczekują odpowiedniej kary dla sprawcy.
źródło: KMP Olsztyn