W poniedziałek, 11 września, przed siedzibą SM „Jaroty” na Nagórkach protestowało ponad 300 lokatorów – niektórzy z nich uczestniczyli w wiecu po drugiej stronie ulicy, bo pod samą siedzibą nie było już miejsca.
„Ja chcę wiedzieć jak to możliwe, że największa spółdzielnia mieszkaniowa w Olsztynie, z której do MPECu w skali roku spływają miliony złotych nie jest w stanie wynegocjować lepszej stawki za wodę niż kilkublokowe wspólnoty. Jak to jest, że w sąsiednich blokach innej spółdzielni, które korzystają z tych samych rur i tego samego MPEC, mają dwukrotnie niższą cenę podgrzania m³?” – mówił Łukasz Michnik, jeden z organizatorów protestu.
Po zachęcie organizatorów lokatorzy podawali wysokość swoich niedopłat. Szybko okazało się, że standardem są kwoty wyższe od tysiąca, czy nawet 1500 zł – jeden spółdzielca deklarował niedopłatę rzędu 3300zł.
Lokatorzy oczekiwali odpowiedzi na trzy pytania:
– Dlaczego mieszkańcy masowo dostają niedopłaty za wodę rzędu nawet 2000 zł?
– Dlaczego w sąsiednich blokach innej spółdzielni, które korzystają z tych samych rur i tego
samego MPEC, mają dwukrotnie niższą cenę podgrzania m³?
– Czy tak ich zdaniem wygląda gospodarne zarządzanie spółdzielnią?
Niestety, kiedy o godzinie 17 pracownicy zaczęli opuszczać siedzibę spółdzielni, to nie byli otwarci na dialog. W odpowiedzi protestujący wznieśli okrzyki „Złodzieje, złodzieje!”; „Nowa prezes, stare szambo!”; „Spółdzielnie dla spółdzielców!”, czy „Tańsza woda, tańszy zarząd!”. Spółdzielcy apelowali również o głosowanie w najbliższych wyborach na osoby wspierające sprawę spółdzielczą – wymieniani byli m.in. organizator protestu, kandydat do Sejmu Łukasz Michnik, oraz Senator Lidia Staroń.
Takie wysokie dopłaty za podgrzanie wody nie dotycza tylko i wyłacznie SM Jaroty. Spółdzielnia Kormoram także takie mieszakńcom zafundowała. I ten fakt nie jest wogóle nagłośniony. Dodatkowo wprowadziła rozliczenie podgrzania wody w zalezności od powierzchni mieszkania. Oszczędanie wody, energii cieplnej przestało mieć jakiekolwiek znaczenie- skoro i tak połowę kosztów ponosi się nie mieszkając w mieskaniu.
Następną do rozliczenia będzie SM Jedność z Ostródy!