Sąd Rejonowy w Ostródzie wydał kontrowersyjny wyrok w sprawie olsztyńskich policjantów oskarżonych o znęcanie się nad przesłuchiwanymi. Z 17 oskarżonych funkcjonariuszy, aż sześciu zostało skazanych na karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Dla dziewięciu wyroki są zawieszone, natomiast jeden z policjantów został uniewinniony. W jednym przypadku, sąd podjął decyzję o umorzeniu sprawy. Mimo ogłoszenia wyroku, orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne.
Jedyna kobieta wśród oskarżonych, została uznana winną niedopełnienia obowiązków. Jej zarzucano brak reakcji na przemoc ze strony innych funkcjonariuszy. W efekcie została skazana na zapłatę grzywny w wysokości 1000 zł na rzecz pokrzywdzonego.
Ponadto, w ramach procesu mediacji, sąd zasądził różne sumy zadośćuczynienia dla ofiar przesłuchań, wahały się one od 2 do 18 tysięcy złotych.
Wśród oskarżonych znalazł się Marek M., były naczelnik wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i mieniu, który był jedynym oskarżonym obecnym podczas ogłoszenia wyroku. Otrzymał on najniższy wyrok – osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Z kolei jego zastępca, Piotr K., został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności. Wcześniej, rok temu, mężczyzna ten został skazany za napad na olsztyński kantor.
W całej sprawie 27 osób zostało uznanych za pokrzywdzone. Mimo poważnych oskarżeń, sześciu z siedemnastu oskarżonych policjantów wciąż pełni służbę. W związku z głośnym echem jakie wywołał proces, oczekuje się dalszych informacji na temat możliwych apelacji i dalszych kroków prawnych w tej sprawie.
źródło: PAP
szkoda komentować