Przedstawiciele lewicy bronią pracowników walczących o godne płace i podwyżki wobec władz samorządowych. Podczas konferencji w Olsztynie Adrian Zandberg wsparł pracowników magistratu, którzy od roku toczą spór zbiorowy.
Współprzewodniczący Partii Razem podkreślił, że koszty kryzysu nie powinny być przerzucane na pracowników, a lokalne władze powinny zapewnić godne warunki zatrudnienia. Zandberg wezwał również do interwencji państwa przed wpadnięciem ludzi w ubóstwo wywołane pracą za głodowe wynagrodzenie. Zdaniem polityka, rząd powinien zrobić więcej, by ograniczyć wzrost kosztów życia, wzmocnić pozycję pracowników w sporach zbiorowych i ułatwić zakładanie organizacji pracowniczych.
Zandberg podał dwa przykłady niedawnych niekorzystnych zmian dla ludzi – ustawę posłów Partii Razem mającą zapobiec machinacjom cenowym benzyny oraz podwyżkę cen biletów kolejowych. Obydwa przypadki pokazały, jak niedopuszczalne jest traktowanie ludzi przez spółki i władze tak, by ich koszty życia rosły.
Źródło: PAP
Wydaje mi sie, ze jak sie nie jest zadowolonym z warunków pracy i pracodawca jest betonem to należy zmienić pracę, nie cyrki urządzać.
O proszę jacy chojni, gdy nie są u władzy 😏 A sami mówili ,, piniędzy nie ma i nie będzie,, . Wielu to pamięta