Grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki pracowała na miejscu kradzieży z włamaniem …. do której nie doszło. Zgłaszająca była pewna, że auto zaparkowała w garażu. Zapomniała jednak, że dzień wcześniej zostawiła je na pobliskim parkingu.
We wtorek (26.07) około godz. 13:30 oficer dyżurny otrzymał informację, że z garażu na ul. Pstrowskiego został skradziony nissan. Od razu zarejestrował auto jako kradzione i wysłał na miejsce grupę dochodzeniowo-śledczą wraz z technikiem kryminalistyki. Okazało się jednak, że drzwi oraz kłódka do garażu nie są uszkodzone i z zewnątrz wszystko wydaje się być w porządku.
W trakcie czynności do zgłaszającej zadzwonił mąż, który przypomniał jej, że przecież dzień wcześniej samochód zostawiła na pobliskim parkingu a nie w garażu.
Funkcjonariusze sprawdzili tą informację i faktycznie, nissan cały i bez śladów włamania stał na parkingu jednego z supermarketów. Ponieważ do przestępstwa nie doszło, a kobieta nieświadomie wprowadziła policjantów w błąd, czynności zostały zakończone.
co za łycha..
Weronika Janiszewska przypomina ci to kogoś 😀 ?