Okazja czyni złodzieja. Tak było w przypadku 26-letniego mieszkańca Mrągowa, którego dopadła nieodparta pokusa, aby poczuć wiatr we włosach. Przechodząc obok skutera, który miał włączony silnik, gdy zobaczył, że nie ma nikogo w pobliżu, długo się nie zastanawiając wsiadł na skuter i ruszył przed siebie.
We wtorek (16.08.2022r.) na stanowisko dowodzenia oficera dyżurnego mrągowskiej komendy zadzwoniła przejęta kobieta, która poinformowała, że spod jednego ze sklepów na terenie Mrągowa ktoś odjechał jej skuterem. Policjanci niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że gdy wychodziła ze sklepu widziała jak mężczyzna odjeżdża jej skuterem. Poinformowała ich, że zostawiła swój skuter z włączonym silnikiem, ponieważ miał słaby akumulator i bała się, że ponownie nie uruchomi pojazdu. Funkcjonariusze obejrzeli zapis z kamer monitoringu, na którym rozpoznali znanego im służbowo mężczyznę. Świadek zdarzenia, potwierdził przypuszczenia policjantów, co do tożsamości sprawcy kradzieży. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli działać. Ustalili miejsce, gdzie mężczyzna ten może przebywać. Na początku 26-letni mieszkaniec Mrągowa wypierał się, aby miał coś wspólnego z kradzieżą skutera, jednak po dłuższej rozmowie przyznał się, że to on odjechał tym pojazdem. Następnie policjanci skłonili go do wskazania miejsca, gdzie go pozostawił. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do przedstawionego zarzutu i złożył wyjaśnienia. Powodem, dla którego odjechał tym skuterem był fakt, że pojazd miał włączony silnik i nikogo nie było w pobliżu, wobec czego uznał to za „super okazję”, aby go zabrać. W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ten, w ogóle nie powinien myśleć o jeździe pojazdami mechanicznymi, ponieważ nie miał do tego uprawnień. Za kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 a za popełnione wykroczenie jazdy bez uprawnień kara grzywny w wysokości od 500zł nawet do 5000zł.
źródło: KWP