Agencja Nieruchomości Rolnych informuje, że najwięcej gruntów należących do ANR było nielegalnie użytkowanych w Olsztynie, Wrocławiu, Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim i Gdańsku.
reklama
Pod koniec października 2013 r. bez odpowiedniej umowy użytkowano 13,6 tys. ha państwowych gruntów
Jak podaje Polska Agencja Prasowa pod koniec ubiegłego roku nielegalnie użytkowano ponad 13,5 tys. ha państwowych gruntów.
Pod koniec października 2013 r. bez odpowiedniej umowy użytkowano 13,6 tys. ha państwowych gruntów. Od czasu, gdy zaostrzono sankcje ich powierzchnia spadła o 30 proc. – poinformowała PAP rzeczniczka Agencji Nieruchomości Rolnych Grażyna Kapelko.
Chodzi o sytuacje, gdy ziemia jest użytkowana bez ważnego tytułu prawnego. Nielegalnie państwową ziemię użytkują głównie byli dzierżawcy, którzy nie zwrócili nieruchomości po wygaśnięciu umowy. Zdarza się także, że osoby prywatne lub spółki robią „zajazdy” na ziemię i obsiewają ją, aby otrzymać unijne dopłaty bezpośrednie – tłumaczy Kapelko. W ubiegłym roku do hektara uprawy zbóż można było dostać około tysiąc złotych.Najwięcej gruntów nielegalnie użytkowanych było w ubiegłym roku na terenie działania oddziałów ANR we Wrocławiu, Szczecinie, Olsztynie, Gorzowie Wlkp. i Gdańsku.Rzeczniczka zapewniała, że ANR podejmuje różne działania, aby odzyskać nieruchomość. O przypadkach nielegalnego korzystania z ziemi powiadamiane są odpowiednie instytucje. Z przeprowadzonej półtora roku temu analizy wynika jednak, że w większości przypadków policja lub prokuratura odmawiały wszczęcia postępowania lub umarzały sprawy.
reklama