Pewien mężczyzna zarezerwował w Olsztynie nocleg w apartamencie, który na zdjęciach wyglądał na zadbany. Po przybyciu na miejsce okazało się, że wcale taki nie jest. Wszystko opisał na portalu Wykop.pl
Mężczyzna podzielił się swoją historią o rezerwacji noclegu w Olsztynie na portalu booking.com, aby przestrzec innych chętnych do wynajęcia opisywanego apartamentu. Zdjęcia w ofercie nie oddawały rzeczywistego wyglądu miejsca, za które zainteresowany zapłacił 400 złotych.
– Ja jako człowiek zapracowany, zarezerwowałem ten lokal nie czytając komentarzy, po spotkaniu z rzeczywistością przestałem jednak wierzyć w ludzi. Totalny chlew, wyrwane niedziałające gniazda elektryczne, rozwalony kibel, prysznic i wszystko w sumie rozpieprzone, zdjęcia w ogłoszeniu z innego mieszkania, wszystko oblepione w brudzie, smród. Adres w ogłoszeniu nieprawidłowy, telefonicznie Pani przekierowuje na ulicę Pieniężnego w Olsztynie do starej kamienicy, wszystko co zobaczyłem na własne oczy jest w komentarzach ma booking. Przestrzegam bo straciłem 400 PLN, i wydałem kolejne 560 na szczęście już na normalny hotel – pisze mężczyzna.
Ogłoszenie podaje, że lokal znajduje się na ulicy Żołnierskiej, jednak w rzeczywistości jest to ulica Pieniężnego w Olsztynie.
Źródło: wykop.pl; fot. bolek_2016
Dawno powinien się ktoś zająć działalnością Pani Beaty L. Mieliśmy z żona i dziećmi styczność z jej pseudo apartamentem w zeszłym roku w sierpniu . Zdjęcia chyba ściągnięte z internetu bo w rzeczywistości to smród bród pety robactwo . Oszustka nadciągająca ludzi . Miał być apartament 2 pokojowy w rzeczywistości klitka na poddaszu nic nie działało . Smród pleśni i niemiłosierny syf . Dla zainteresowanych mogę przesłać zdjęcia tego przybytku . Omijajcie szerokim łukiem .
ale w jaki sposób turysta chce kogokolwiek przestrzec, jeśli nie podano żadnych konkretnych danych wynajmującego???