Mr Escape to nowy lokal rozrywkowy w Olsztynie i jednocześnie ciekawa forma spędzania wolnego czasu. Zamiast sączyć piwo w pubie, można dać się zamknąć w pokoju… bez klamek.
Godzina. Na początku poznajemy otaczającą nas przestrzeń. Trzeba sprawdzić dokładnie każdy zakamarek, bo wszędzie może być ukryta jakaś wskazówka, mogąca pomóc w rozwiązaniu zagadki. Zegar jest nieubłagany, a my wciąż nie wiemy, jak opuścić cztery ściany. Metoda siłowa nie wchodzi w grę. Kiedy zostaje już mniej niż 30 minut, pojawia się lekki stres, bo może jednak się nie uda. Zagadki trzeba rozwiązać, a drzwi należy otworzyć. Nie wolno zapominać o współpracy, bo możemy po prostu nie zdążyć wydostać się z pokoju o własnych siłach. Poza tym w grupie zawsze raźniej. W momencie, w którym zostaje mniej niż 10 minut, nie ma miejsca na błędy. Trzeba działać szybko i zdecydowanie. Wtedy przydaje się ktoś opanowany. Prawdziwy lider. Sekundy uciekają. Ostatnia zagadka… i w końcu się udaje?
To wszystko dzieje się naprawdę w jednej z kamienic przy ul. Nowowiejskiego (niedaleko Wysokiej Bramy), gdzie powstał pierwszy w Olsztynie escape room. Jest to zdobywająca coraz większą popularność w Polsce forma zabawy przypominająca gry komputerowe, w których gracz musi rozwiązać zagadki, żeby móc wydostać się z pomieszczenia przed upływem czasu. W olsztyńskim Mr Escape jest to równo godzina, a pokoje są tematyczne. Mistrz gry zamyka w jednym z nich grupę do pięciu osób, która musi rozgryźć przygotowane łamigłówki, aby się stamtąd wydostać. Jak dotąd tego typu rozrywkę można było znaleźć w Warszawie, Gdańsku, Krakowie czy Wrocławiu. Teraz przyszedł czas na Mr Escape również w Olsztynie.
– W tym roku byliśmy z żoną w podobnym miejscu w Trójmieście. Bardzo nam się spodobało, ale miałem jednak wrażenie, że pokoje mogłyby być jeszcze lepiej przygotowane. Zaczęliśmy się z żoną nad tym zastanawiać i tak powstał pomysł na przeniesienie tej zabawy do Olsztyna – mówi Konrad Kardacz, który ze swoją żoną Eweliną utworzył w naszym mieście Mr Escape. – A jak ktoś nie wyjdzie, to zostaje z nami. Mamy bardzo dobre warunki socjalne, a codziennie rano smaczną kawę – żartuje założyciel lokalu przy ul. Nowowiejskiego.
Escape room to zabawa
– Mamy cztery tematyczne pokoje: Wyspa Voodoo, Stary Cyrk, Bunt w Więzieniu i Zagadka Kopernika, z których dwa ostatnie będą udostępnione w przyszłym miesiącu. Każde pomieszczenie ma również jakiś element związany z naszym miastem – mówi Konrad Kardacz.
Mr Escape to również miejsce, w którym można pograć w gry wyścigowe na profesjonalnych symulatorach. Dzięki nim poczujemy się jak na prawdziwym rajdzie, a wszystko dzięki wibracjom i głośnikom umieszczonym nawet w imitującym wyścigowy fotel siedzeniu. Dwa stanowiska stwarzają możliwość do rywalizacji ze znajomymi – oprócz nowoczesnych zabawek dostępne są również klasyczne automaty, na których można np. sprawdzić siłę swojej pięści na gruszce bokserskiej.
– Zawsze marzyły mi się stare automaty arcade. Wymyśliłem sobie, że jak postawię takie u siebie, to będę mógł cały dzień na nich grać – śmieje się właściciel lokalu.
Mr Escape to nowość na olsztyńskim rynku i ciekawa alternatywa dla osób, które chcą spędzić czas wspólnie ze znajomymi, dlatego zapraszamy wszystkich do odwiedzenia lokalu przy ul. Nowowiejskiego 7.
Kontakt z nami!
Nowowiejskiego 7,
50m od Wysokiej Bramy
11-047 Olsztyn
tel. +48 506 760 033
e-mail:biuro@mrescape.pl
https://www.facebook.com/MrEscapeolsztyn
*artykuł sponsorowany
Ktoś może porównać z brainscape.pl ? Gdzie ciekawiej?
na ulicy metalowej tez jest dom bez klamek 🙂 , ale tam masz czas na wyjście 8 godzin