Niemałe zamieszanie zaskoczyło dziś (9.02) klientów jednego z olsztyńskich supermarketów. Krótko po godz. 18 kilka radiowozów policyjnych podjechało na sygnale, blokując wyjścia i wyjazdy z marketu.
Jak się okazało sprawa wydawała się poważna, bo w placówce bankowej na terenie sklepu został uruchomiony alarm napadowy, tzw. napadówka. Policja po wstępnym zweryfikowaniu stwierdziła, że do sytuacji napadowej jednak nie doszło. Teraz trwają czynności wyjaśniające, dlaczego alarm został uruchomiony.
Grzybowicz przyszedł po kredyt na tramwaje.
Ja też sobie w domu zainstaluje napadówke i jak będzie mi się nudziło to se będę klikał