10 C
Olsztyn
czwartek, 25 kwietnia, 2024
reklama

Drzewa musiały się wyciąć [OPINIE]

Dyskusja o wycince drzew pod nowe tory tramwajowe przypomina mi stare powiedzenie:

Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie – po pewnym czasie zauważasz że świni się to podoba.

Nasadzenia zastępcze?

Urząd miasta i prezydent się tłumaczą i obiecują gruszki na wierzbie. Trochę to nudne zaczyna być.

Stare drzewa są wycinane w miejscu XNowe, małe i młode drzewa zostaną posadzone w oddalonym miejscu Y, niepowiązanym z miejscem X.

Darmowe rady:

  1. Przestańcie w końcu wycinać drzewa. K#rw*. Pas jezdni może mieć 3m albo czasami 2.95m nawet. Serio, przecież jeździcie autami. Radzicie sobie na Partyzantów i Jagiellońskiej? No, to nie mazgaić się. Myślę o Was mieszkający poza Olsztynem prezesi i wiceprezydenci.
  2. O inwestycji informujcie TABLICAMI NA OSIEDLU. Da się wstawiać wszędzie reklamy? Tak właśnie powinny wyglądać informacje o wycinkach i konsultacjach.
  3. Nasadzenia zastępcze powinny być w miejscu, które jest z zieleni ogołacane, a nie w lesie miejskim, w okolicy plaży czy ul. Sielskiej.
  4. Czas w końcu porządnie naszą zieleń zinwentaryzować.

Dlaczego wycinane są drzewa?

Bo nikogo nie obchodziły. Bo dla wybranych polityków były bez znaczenia. Bo pomimo pięknych haseł o mieście ogrodzie, zieleń jest traktowana po macoszemu. Tzn. nie tak, że nie wstawiamy nowych kwiatków w donice pod ratuszem, to owszem. Po prostu drzewa nie są uważane za wartość. Bo Olsztyn nie ma — o ile mi wiadomo — programu ochrony i rozwoju zieleni.

Nie wierzycie? Zapytajcie ZDZiT, które dokładnie drzewa zostaną przycięte, wycięte, a gdzie zostaną dosadzone. A na koniec: dlaczego? 😉

Na początek o głównym miejscu wycinki, czyli Nagórki.

O tym wariancie i wycince drzew wiedziały zainteresowane Rady Osiedli (m.in. Rada Osiedla Nagórki, na spotkaniach był np. radny Łukasz Łukaszewski).

Czy o konsultacjach było głośno? Można dyskutować, zawsze może być głośniej. W porównaniu do różnych miejskich konsultacji te były całkiem nieźle nagłośnione. Nie zmienia to raczej faktu, że ciężko było tam o rzeczową dyskusję. Chociażby dlatego, że część ekspertów gadała głupoty (np. wg opłaconych przez UM ekspertów mniejsza liczba kursów autobusów, bo taki będzie skutek rozwoju sieci tramwajowe poprawi dostępność transportu publicznego).

Warto też podkreślić, że na etapie konsultacji nie rozważano już na poważnie innych przebiegów trasy. Na spotkaniach konsultacyjnych przedstawiano wybrany wariant jako jedyny sensowny, nie wykonano żadnych porównań skutków i kosztów pomiędzy wariantami. Pozostałe pokazywane warianty były zrobione “na odwal”.

Wizja betonowej estakady tramwajowej od początku wywoływała ekscytację u miejscowych miłośników konstrukcji betonowych, którzy w dyskusjach często przywoływali, że Olsztyn będzie “jak Warszawa”.

Ciężko mi się do estakady odnosić, poza tym, że będzie droga zarówno w budowie jak i utrzymaniu. Poza tym, przypomina to chorobę schizofreniczną, albo hipokryzję, niby transport publiczny i jego priorytetyzacja, ale jednak drogi.

Przy okazji, nie da się mieć sprawnego transportu publicznego, a jednocześnie chaosu przestrzennego i gigantycznych dróg. To się nie skaluje i finansowo nie spina. Osoby mówiące, że to się da zrobić są kłamcami lub głupcami, albo jedno i drugie.

Czy dało się ten przebieg trasy zrobić bez wycięcia drzew?

Tak. Na Krasickiego wystarczyło np. zwężyć pasy do 3m i przesunąć jezdnię. Na innym odcinku, możliwe było przeprowadzenie tramwaju przez ul. Parkingową zamiast przez pas zieleni.

Unia lubi rzeczy zielone, więc pewnie dałaby na to pieniądze i jeszcze by prezydent mógł jakąś ładną nagrodę zgarnąć za takie zaplanowanie inwestycji, które zachowało zieleń.

Alternatywą byłoby zwężenie Krasickiego, często praktykowane rozwiązanie w miejscach, które mają strategię transportu publicznego i postanawiają ją realizować na serio, ale to temat na dłuższa dyskusję.

Czy dało się zrobić przebieg trasy mniej sensownie?

Tak.

  1. Po drugiej stronie ulicy Krasickiego. Wtedy zrobiono by dobrze właścicielom działek po po wschodniej stronie ulicy, ale skrzywdzonoby jeszcze bardziej mieszkańców Nagórek.
  2. Można było przeprowadzić też trasę na około os. Mazurskiego przez OPNT, czym podkreślono by jego prestiżową lokalizację i pozycję w mieście.

Ogólnie, tak, dało się zrobić gorzej, ale to już kategoria abstrakcyjna głupota.

Co to jest dostępność transportu publicznego?

Nie mędrkujmy, jest kilka kryteriów:

  1. Gdzie jest przystanek?
    1. Jak daleko masz do przystanku?
    2. Czy możesz do niego dotrzeć samodzielnie?
    3. Czy przystanek jest przystosowany dla osób doświadczających różnych form utrudniania w poruszaniu?
  2. Co odjeżdża z przystanku:
    1. Ile jest kursów?
    2. Czy kursy są regularne?
    3. Gdzie można dotrzeć i w jakim czasie?
    4. Czy przyjazdy i odjazdy są zsynchronizowane?
  3. Ile to kosztuje?

Jeżeli jakieś z tych kryteriów ulega pogorszeniu, to uwaga dostęp do transportu publicznego się pogarsza.

Jeżeli więc mieszkańcy danego osiedla mieli linię autobusową, kursującą regularnie przez środek osiedla, a usunięcie linii oddali przystanki, wydłuży czas podróży, to mówimy o pogorszeniu dostępności.

Dla mędrkujących, bo temat jest poważny:

  • Polityka dostępności w transporcie publicznym, Ewa Raczyńska-Buława, a także
  • Dostępność transportu publicznego na przykładzie warszawy. Aktywność organizacji pozarządowych w tworzeniu polityki transportowej w zakresie ogólnodostępnej komunikacji zbiorowe, Adam Piotr Zając.
  • Human Transit, Jarrett Walker
Nowa trasa tramwajowa

Na powyższej grafice, można zobaczyć przebieg nowej trasy na mapię gęstości zaludnienia. Zabawa w omijanie głównych środków koncentracji ludności będzie nas słono kosztować w przyszłości.

Skutki takiego przebiegu trasy

  1. Wycięte 1300 drzew.
  2. Większy hałas dla mieszkańców Nagórek.
  3. Zmniejszona dostępność do transportu publicznego dla mieszkańców Nagórek.
  4. Zmniejszona dostępność transportu publicznego dla części mieszkańców Jarot.

Pytania

  1. Jaki jest plan rozwoju transportu publicznego Olsztyna na 10-20 lat?
  2. Jaki jest plan na utrzymanie sieci drogowej w Olsztynie? Liczba mieszkańców utrzymuje się na podobnym poziomie, przy czym populacja szybko się starzeje. Kto i za co będzie utrzymywał infrastrukturę?

*Więcej wpisów na blogu Pawła Szczura tutaj.

15 KOMENTARZY

15 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
3we45rt6yu
26 lutego 2021 12:17

Od lat jest technologia, która pozwala przesadzać nawet bardzo duże drzewa. A oni wycieli niczym w średniowieczu. Prezydent miasta powinien podać się do dymisji.

Zosia
26 lutego 2021 12:20

Po jaką ho……tramwaj jedzie na stare miasto???!!! Tam już nic nie ma. Powinien jechać na dworzec, albo nad jeziora.