Dziś odbyła się konferencja prasowa z posłem Maksymowiczem, dotycząca brytyjskiego wariantu koronawirusa oraz sytuacji pandemicznej na Warmii i Mazurach.
Dziś (25.02.2021) o godzinie 11:15 odbyła się konferencja prasowa, na której Poseł na Sejm RP Wojciech Maksymowicz mówił o nowej mutacji koronawirusa i obecnie trudnej sytuacji województwa warmińsko-mazurskiego.
Konferencja odbyła się zgodnie ze wszystkimi zasadami rygoru sanitarnego przed wejściem na oddział covidowy Szpitala Uniwersyteckiego w Olsztynie, przy ulicy Warszawskiej 30.
Poseł wspomniał o tym, że już od jakiegoś czasu w naszym województwie widać problem ze wzrostem zakażeń. Teraz lekarze muszą mierzyć się dodatkowo z nowym wariantem koronawirusa.
„W porównaniu do tej pierwotnej wersji wirusa, w nowej rzadziej występuje utrata węchu i smaku, więc to może być mylące, bo jeśli ktoś nie utracił tych zmysłów, to również może mieć COVID. Częściej występuje też ból gardła, uczucie zmęczenia i ból mięśni. To są te podstawowe różnice.” – powiedział Wojciech Maksymowicz.
Dowiedzieliśmy się również, że mutacja wirusa jest bardziej niebezpieczna ze względu na to, że łatwiej się przenosi – myślę, że to jest jeden z powodów, dla których mamy teraz wzwyżkę – przyznaje poseł. Brytyjski wariant ma być również bardziej śmiertelny, dlatego powinniśmy zachować czujność i dostosować się do panujących obostrzeń. Wojciech Maksymowicz podkreśla, aby w przypadku polepszenia się sytuacji naszego województwa nie zapominać o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa.
Niestety obserwuje się trochę wyższą śmiertelność u chorych, którzy mają nową postać wirusa i to na poziomie ponad 30% więcej – mówi profesor Maksymowicz na podstawie udostępnionych publikacji na temat nowej odmiany wirusa.
Na konferencji padło również stwierdzenie, że chęć powrotu do normalnego funkcjonowania gospodarki prawdopodobnie również miała duży wpływ na to, że sytuacja teraz wygląda w taki sposób. Nowy wariant wirusa występuje lub wystąpi z czasem w całej Polsce, jednak na Warmii i Mazurach jest najwięcej przypadków zakażenia. Poseł podkreśla, że wszystko może się zmieniać i liczba zakażeń nie jest stała.
W poprzedniej wersji wirusa na 1000 chorych umrze 10, a w nowym wariancie 13 osób. Tutaj na ulicy tak tego nie widać, ale w szpitalu mamy komplet ludzi w różnym wieku, którzy mogą nie przeżyć. – mówi Wojciech Maksymowicz.
Po tym ogromnym wzroście zakażeń, teraz obserwuje się zmniejszenie tej liczby, chociaż nie jest ono dramatyczne. Bądźmy znowu dobrej nadziei, ale nie wpadnijmy w głupotę. – apeluje poseł na koniec.
Prędzej ludzie poumieraja z braku dostępu do lekarzy !!!!
i dystans dziennikarzy jest utrzymany. ja pierdziele po prostu jazda na całego. niech wezmą się za tych co z nochalami na wierzchu i maseczką na brodzie.