Od kilku dni utrzymują się złe warunki powietrza w naszym regionie. Przyczyną jest sezon grzewczy, który trwa w najlepsze przez bardzo niskie temperatury. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji?
Olsztyn i okoliczne miasta, w tym: Orneta, Dobre Miasto, Lidzbark Warmiński czy Biskupiec odnotowały dziś (20.01) bardzo złą jakość powietrza. Niestety, nie jest to nic dziwnego, bo takie wyniki utrzymują się od dłuższego czasu. Dlaczego tak się dzieje?
Przyczyną są zanieczyszczenia, która trafiają do powietrza z pieców, które grzeją w domach jednorodzinnych. Wyraźnie widać to na mapie Olsztyna, gdzie najgorsza jakość powietrza utrzymuje się na Dajtkach, gdzie właśnie takie zabudowania przeważają. Ponadto fatalna jakość powietrza występuje również na ul. Jarockiej czy Panasa. Smog jest niezwykle niebezpieczny dla zdrowia, a ten powstaje w wyniku spalania śmieci czy palenia niskiej jakości opałem. W efekcie powstaje smog, który roznosi wiele toksycznych i zagrażających życiu substancji, w tym powodujących raka.
Strażnicy miejscy każdego dnia kontrolują czym w piecach palą olsztyniacy. W wyniku przeprowadzonych kontroli ukarano mandatem karnym właściciela warsztatu, który spalał przepalony olej. W 2020 roku w sezonie grzewczym tj. styczeń- kwiecień oraz wrzesień- grudzień strażnicy dokonali łącznie 227 kontroli w zakresie spalania odpadów. W 80 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości i wyciągnięto konsekwencje karne w stosunku do właścicieli nieruchomości.
„Przypominamy o zakazie spalania jakichkolwiek odpadów. Strażnicy miejscy w zakresie kontroli posesji pod kątem spalania odpadów na podstawie stosownej ustawy i uprawnień nadanych przez prezydenta miasta mają prawo wejść na teren nieruchomości i sprawdzić co jest spalane w piecu. Uprawnienia do kontroli daje strażnikom miejskim ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 roku – Prawo ochrony środowiska. Podmiot, który osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, zgodnie z art. 225§1 kk podlega odpowiedzialności karnej (do 3 lat pozbawienia wolności)” – czytamy w komunikacie straży miejskiej.
W przypadku potwierdzenia spalania odpadów podczas prowadzonej kontroli na podstawie art. 191 Ustawy o odpadach strażnicy miejscy wyciągają konsekwencje przewidziane prawem. Zgodnie z nimi mają prawo w stosunku do osoby, która popełni wykroczenie zastosować pouczenie, postępowanie mandatowe (do 500 zł) lub skierować sprawę do Sądu (kara aresztu albo grzywny do 5 000 zł).
W naszym regionie funkcjonuje instytucja, która zajmuje się pomocą przy wymianie starych pieców, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Z roku na rok ma rosnąć liczba użytkowników, korzystających z takiej możliwości.
Źródło: Straż Miejska Olsztyn
A co w tym dziwnego ?!!!!! Jaka wypłata takie grzanie w piecach !!!!!!