Były prezydent Olsztyna, Czesław Jerzy Małkowski, ponownie będzie starał się o ukaranie Alicji T. która to miała składać fałszywe zeznania przeciwko niemu, w słynnej olsztyńskiej seksaferze.
W 2008 roku ówczesny prezydent Olsztyna, Czesław Jerzy Małkowski został oskarżony o molestowanie swoich podwładnych oraz gwałt na jednej z nich. Prezydent na pół roku trafił do aresztu, a w referendum został odwołany ze swojej funkcji. W 2015 roku został skazany na 5 lat więzienia przez sąd w Ostródzie, jednak 3 lata później został uniewinniony przez olsztyński sąd.
Na początku roku 2020, w lutym, były prezydent złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury wobec Alicji T. kobiety, która miała oskarżać go o gwałt. Kilka miesięcy później, prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, ze względu na brak jednoznacznych dowodów. Decyzja ta, została zaskarżona przez pełnomocnika Małkowskiego i w listopadzie 2020 roku, Sąd Rejonowy w Olsztynie uwzględnił to zażalenie. Tym samym, 10 grudnia prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań, na niekorzyść Czesława Jerzego Małkowskiego.
Nie są to jedyne postępowania, które toczą się wobec byłego prezydenta Olsztyna. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku stara się o kasację wyroku uniewinniającego Czesława Jerzego Małkowskiego przed Sądem Najwyższym, a on sam oczekuje 2,5 miliona złotych zadośćuczynienia i prawie 300 tysięcy odszkodowania od skarbu państwa za niesłuszne zatrzymanie.
Skończ już marny człowieku. Tak na prawdę nikt nie wierzy w Twoją niewinność.
Brawo tersz Olsztyniacy zapłacą za swoją glupotę