Jeszcze poczekamy na nowe połączenie tramwajowe w Olsztynie. Jak donosi Gazeta Wyborcza niedoszły wykonawca złożył wniosek do sądu.
Od miesięcy trwają rozmowy, plany i ustalenia dotyczące nowej linii tramwajowej w Olsztynie, która miałaby połączyć Pieczewo z centrum. Po wielu perturbacjach, w końcu ruszył przetarg na wykonawcę, który wygrała firma ZUE oferując tylko 382,2 mln zł za wykonanie robót. Miasto spodziewało się oferty rzędu 479,7 mln zł.
Ostatecznie ZUE zostało odsunięte od realizacji projektu, a przetarg unieważniony. Wszystko z powodu decyzji Krajowej Izby Odwoławczej, która na wniosek innego wykonawcy, który starał się o zwycięstwo w przetargu, zauważyła nieprawidłowość w dokumentach złożonych przez spółkę dotyczących budowy mostów. W ramach budowy nowej linii tramwajowej w Olsztynie, miałaby powstać estakada, więc firma podejmująca się realizacji inwestycji, musiałaby mieć doświadczenie w budowie podobnych obiektów. KIO zauważyło, że spółka ZUE jedynie remontowała most, a nie budowała.
Przetarg został anulowany, ZUE odsunięta od realizacji inwestycji, a całość przypadła innemu wykonawcy – firmie Polimex i Trakcja – która złożyła wcześniej skargę na ZUE do KIO.
Teraz, niedoszły wykonawca, spółka ZUE, idzie na drogę sądową z Krajową Izbą Odwoławczą. W rozmowie z dziennikarzem Wyborczej Olsztyn, przyznał to prezydent miasta, Piotr Grzymowicz:
„Firma ZUE złożyła wniosek do Sądu Okręgowego w Olsztynie, w którym podważyła decyzję KIO. ZUE wystąpiła jednocześnie z roszczeniem o zakazanie przez sąd podpisania umowy z innym wykonawcą”
Spór ma się toczyć o kwestie budowy mostu. Spółka twierdzi, że przeprowadzała roboty przebudowy całego mostu, KIO uznała, że był to wyłącznie remont. Wyborcza Olsztyn otrzymała oświadczenie od spółki ZUE w tej sprawie:
„Spółka nie zgodziła się z treścią i uzasadnieniem wyroku KIO i złożyła skargę do Sądu. Ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa jedynie do czasu rozstrzygnięcia odwołania przez KIO istnieje zakaz zawarcia umowy o zamówienie publiczne, Spółka zwróciła się równocześnie do Sądu o rozważenie możliwości zakazania podpisania umowy do czasu rozpatrzenia skargi. Na wypadek gdyby umowa o zamówienie publiczne przed rozpatrzeniem skargi została już podpisana, Spółka wniosła do Sądu o stwierdzenie, że czynności Zamawiającego, w tym wykluczenie ZUE, były niezgodne z przepisami ustawy. Niezależnie bowiem od dalszych losów przetargu Spółka stoi na stanowisku, że zapadły w sprawie wyrok KIO nie powinien się ostać. Dalsze działania w sprawie to już jednak kwestia decyzji Stron postępowania, a samo rozstrzygnięcie należy do niezawisłego Sądu”
Kolejne utrudnienia dotyczące budowy nowej linii tramwajowej. Czas odgrywa sporą rolę w tej kwestii, bo miasto musi skończyć prace w 2022 roku, gdyż w przeciwnym razie mogą przepaść środki unijne, które zostały przeznaczone na ten cel.
Westchnął Leszek 😁