Wojewoda warmińsko-mazurski wydaje decyzje, na których mocy lekarze z POZ mają pracować m.in. w szpitalu koordynującym leczącym chorych na COVID-19 w Ostródzie. „Decyzje takie rozpoczęliśmy wydawać w poniedziałek, dziś także są one wydawane i dostarczane” – powiedział rzecznik prasowy wojewody.
Rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Krzysztof Guzek powiedział, że wojewoda wydaje decyzje o skierowaniu do pracy w szpitalach lekarzy POZ.
„Są to lekarze praktykujący, nie emeryci czy ludzie w podeszłym wieku. Są czynni zawodowo. Zależy nam na specjalistach chorób wewnętrznych” – powiedział Guzek.
Dodał, że lekarze z przychodni mają zasilić m.in. szpital w Ostródzie, który jest w woj. warmińsko-mazurskim szpitalem koordynującym leczenie chorych na COVID-19.
Pytany o liczbę lekarzy skierowanych do pracy w szpitalu Guzek powiedział, że nie jest w stanie podać tej liczby, ponieważ proces ten właśnie trwa. „Decyzje są wydawane i doręczane” – powiedział.
Rzecznik wojewody w rozmowie wyjaśnił, że powodem takiego działania wojewody jest to, że w regionie 320 osób tzw. białego personelu – lekarzy i pielęgniarek – jest chorych bądź na kwarantannie. „To bardzo znaczna liczba, musimy wspomóc szpitale kadrowo” – podkreślił Guzek.
Guzek powiedział, że od marca wojewoda wydał 50 decyzji względem białego personelu, na których mocy mieli oni pracować w wyznaczonych im placówkach. W tej liczbie nie są ujęte decyzje wydawane w poniedziałek i wtorek.
„Od takiej decyzji wojewody można się odwołać, nie wiem, czy ktoś takie odwołanie zapowiedział” – przyznał rzecznik wojewody.
Trudna sytuacja kadrowa panuje nie tylko w szpitalu w Ostródzie ale też np. w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie. Wicedyrektor placówki ds. medycznych dr Jerzy Górny powiedział, że we wtorek wykryto zakażenie u lekarzy na oddziałach hematologii, laryngologii i nefrologii.
„Od 4-5 dni sytuacja jest bardzo trudna. Bierzemy pod uwagę blokowanie oddziałów, ponieważ obawiamy się, czy podołamy opiekować się pacjentami. Musimy działać szybko i dostosowywać się do sytuacji, która naprawdę jest zła” – powiedział dr Górny.
Służby sanitarne poinformowały we wtorek, że w regionie wykryto ogniska koronawirusa w szpitalu w Biskupcu, w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym w Gołdapi i w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Nidzicy.
Wojewoda zdecydował także, że w szpitalu miejskim w Olsztynie, liczący 26 łóżek oddział wewnętrzny został przeznaczony „w zakresie internistycznym” dla pacjentów z COVID-19.
„Pacjentami zajmuje się personel medyczny oddziału wewnętrznego przy wsparciu personelu oddziału anestezjologii i intensywnej terapii” – podała rzecznik placówki Daria Rodziewicz. Dodała, że oddział jest izolowany śluzami od pozostałej części szpitala.
„Uruchomienie oddziału internistycznego dla pacjentów z koronawirusem nie wpływa w sposób istotny na działalność pozostałych oddziałów” – zapewniła rzecznik szpitala miejskiego.