Poszkodowana kaczka wróciła do „rodzinnego” stawku w okolicy ulicy Stawigudzkiej (osiedle Jaroty).
W czwartek 16 lipca, po pięciu dniach rekonwalescencji w ośrodku rehabilitacji Fundacji Albatros w Bukwałdzie pod Olsztynem samica kaczki krzyżówki została wypuszczona na wolność. Kilka dni wcześniej mieszkanka osiedla zobaczyła dziwnie zachowującą się kaczkę, która długo „spacerowała” z otwartym dziubkiem i prawie wpadła pod koła jadących ulicą Bartąską aut. Kobieta zatrzymała jadące samochody, pomogła kaczce przejść przez jezdnię, po czym skontaktowała się z wolontariuszką Fundacji Albatros. W złapaniu ptaka i umieszczeniu go w kartonowym pudełku z dziurkami pomogli jej dwaj ośmioletni chłopcy, którzy bardzo przejęli się losem kaczki.
W ośrodku okazało się, że ma zbite skrzydło, najpewniej była też lekko odwodniona. Dzięki sprawnej pomocy, znów może cieszyć się wolnością.
Jeśli zobaczysz dziwnie zachowującego się ptaka, zadzwoń pod któryś z numerów podanych na stronie Fundacji Albatro.
Super