Głosowanie w wyborach prezydenckich w upalną niedzielę w Olsztynie przebiega spokojnie. Przed lokalami obwodowych komisji wyborczych w śródmieściu nie ma kolejek; jeśli głosujący muszą czekać, to krótko, do 2-3 minut – wynika z zebranych informacji.
Obwodowa komisja nr 1 w Olsztynie mieści się w Liceum Ogólnokształcącym nr 2 przy ulicy Małłków, blisko starego miasta. Głosujący wchodzą do lokalu pojedynczo lub po 2, 3 osoby. Nie ma kolejek oczekujących. Przed wejściem wszyscy zakładają maseczki, niektórzy są wyposażeni we własne rękawiczki jednorazowe.
Przewodnicząca komisji Halina Kozłowska powiedziała, że frekwencja jest porównywalna z ostatnimi wyborami. Zasiadała wówczas także w komisji wyborczej.
Pierwszą głosującą była 87-letnia pani. Czekała przed lokalem wyborczym, jeszcze przed jego otwarciem. Zagłosowała o godz. 7.01. Mówiła, że wcześnie wstała, wyrzuciła śmieci i od razu przyszła na wybory – relacjonuje przewodnicząca komisji.
„Głosowanie przebiega spokojnie. Ludzie wchodzą do lokalu w maseczkach, jeśli nie mają własnych rękawiczek, to mogą je pobrać od nas. Dalej dezynfekują płynem ręce. Niektórzy przychodzą też z własnymi długopisami” – mówiła.
W lokalu obwodowej komisji wyborczej nr 6 mieszczącej się w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej na Starym Mieście w Olsztynie tłumów też nie ma. Przed południem, mimo wielu spacerowiczów, do lokalu wchodzą pojedyncze osoby.
Przewodniczący komisji Marek Ostaniewicz powiedział, że w tym roku komisja zasiada w głębi budynku. W poprzednich wyborach komisja i urna znajdowały się bliżej wejścia, w atrium biblioteki. W tym roku prawdopodobnie ze względu na upały, przeniesiono głosowanie dalej. Faktycznie w atrium, pod szklanym dachem upał jest nie do zniesienia.
Głosujący są zdyscyplinowani, nie trzeba przypominać o obowiązku nakładania maseczki, dezynfekcji rąk. Po weryfikacji tożsamości wyborcy otrzymują kartę do głosowania- mówił przewodniczący.
„Ze względu na małą powierzchnię lokalu, wpuszczamy po 2 -3 osoby, po 4 osoby w przypadku rodzin. Jeśli ktoś musi czekać, to nie dłużej niż 2 minuty – wyjaśnił przewodniczący. Dodał, że pomieszczenie jest stale wietrzone. Wietrzenie, które musi się odbywać ze względu na sanitarne wymogi, zapewnia też ruch powietrza. Pootwierane okna w upał zapewniają przewiew. Inaczej trudno byłoby wytrzymać w tak wysokiej temperaturze.
W lokalu obwodowej komisji wyborczej nr 5 w Szkole Podstawowej nr 2 przy ulicy Kościuszki głosują pojedyncze osoby. Wyborcy sami trzymają dystans. Czekają aż głosujący opuszcza lokal wówczas dopiero podchodzą do członków komisji, by pobrać karty do głosowania. Młodzi ludzie robią sobie selfie przy urnie.
Dyrektor olsztyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Piotr Sarnacki powiedział, że w niedzielę przez południem głosowanie przebiegało spokojnie. Na godzinę 12.00 frekwencja dla Okręgowej Komisji Wyborczej nr 41 w Olsztynie wyniosła 23,77 proc. Najwyższa jest w Olsztynie – ponad 28 proc., a najniższa w gminie Kozłowo nieco ponad 15 proc.