Burze, które po południu i nocą przeszły nad woj. warmińsko-mazurskim, najgwałtowniejsze były w powiatach piskim i gołdapskim, gdzie strażacy wyjeżdżali do 25 akcji.
Dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Olsztynie poinformował w poniedziałek rano, że silny wiatr towarzyszący burzom łamał konary drzew, które tarasowały przejazdy. Nie odnotowano zrywania dachów czy poważniejszych strat spowodowanych upadającymi gałęziami. Obfite opady zalewały piwnice i garaże.
„Najwięcej takich interwencji było w powiatach piskim i gołdapskim” – powiedział dyżurny straży pożarnej.
Ponieważ najgwałtowniejsza burze przechodziły przez Warmię i Mazury nocą i żeglarze przeczekali je bezpiecznie w portach, MOPR nie odnotował żadnych próśb o pomoc.