Od 18 do 20 kwietnia nad Olsztynem można było zaobserwować serię niezidentyfikowanych obiektów poruszających się w linii prostej. Czym były te tajemnicze światła?
Niektórzy sugerowali, że mogą to być drony, służące do inwigilowania społeczeństwa:
Nie były to drony, a satelity Starlink, wysłane w kosmos przez przedsiębiorstwo SpaceX, którego właścicielem jest miliarder Elon Musk. Misją satelit jest udostępnienie globalnego internetu, dla wszystkich mieszkańców naszej planety. Naukowcy ostrzegają, że mimo szlachetnego powołania tej inicjatywy, mogą one nieść realne zagrożenie dla aparatur badawczych, wysyłanych w kosmos.
W ciągu kilku następnych dni, ponownie będzie można je ujrzeć na niebie.