W szpitalach wojewódzkim i miejskim w Olsztynie rozpoczęto tzw. porody francuskie, które są mniej obciążające pacjentkę, niż cesarskie cięcia. W olsztyńskich szpitalach metodą tą urodziły się już nawet bliźnięta. Olsztyn jest pierwszym polskim miastem, w którym wykonywane są takie zabiegi.
Pierwszy w Polsce poród metodą FAUCS nazywaną też „porodem francuskim” lub „porodem brzusznym” odbył się na początku marca w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie. Z powodzeniem nową metodę porodów stosują już także położnicy ze szpitala miejskiego.
„W ostatnich dniach urodziły się u nas tą metodą bliźnięta, to pierwszy taki poród w kraju” – poinformowała w czwartek rzecznik prasowa szpitala miejskiego w Olsztynie Daria Rodziewicz. Dodała, że poród przebiegł bez komplikacji, mama i bliźnięta czują się dobrze.
„Podczas tego cięcia, inaczej niż w tradycyjnym cesarskim cięciu, nacinane są powłoki brzuszne, co powoduje znacznie mniejszą bolesność po zabiegu” – powiedział prof. dr hab. med. Marcin Jóźwik, który przeprowadził nowatorski poród w szpitalu miejskim. Dodał, że kilka godzin po zabiegu pacjentka mogła wstać, samodzielnie chodzić, karmić maluchy i spożyć posiłek. „To duża różnica na korzyść w stosunku do typowego cięcia cesarskiego” – dodał prof. Jóźwik.
FAUCS to metoda, która jest pośrednim rozwiązaniem między cesarskim cięciem, a porodem naturalnym. Do tej pory była stosowana w niektórych szpitalach we Francji i Izraelu. Lekarz w trakcie zabiegu nacina powłoki brzuszne, stosując inny sposób wewnętrznego nacięcia niż w przypadku tradycyjnej cesarki. Dzięki zastosowaniu niektórych elementów porodu naturalnego zmniejsza się ryzyko późniejszych schorzeń u noworodka.
Poród francuski trwa dłużej niż zwykła cesarka, dlatego nie może być wykonywany w przypadku zabiegów pilnych, gdy istnieje zagrożenie życia matki lub dziecka. Lekarze w Olsztynie podkreślają, że ta metoda będzie wykorzystywana wyłącznie do planowych zabiegów.