15 mln zł dodatkowych pieniędzy trafi do końca roku do 23 szpitali powiatowych na Warmii i Mazurach. W sumie w tym roku szpitale działające w ramach sieci dostaną 37 mln zł – poinformowali we wtorek wojewoda warmińsko- mazurski Artur Chojecki oraz przedstawiciel NFZ.
Podczas konferencji prasowej we wtorek wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki powiedział, że w skali kraju szpitale powiatowe od 1 października otrzymają dodatkowych ponad 340 mln zł. „Z tej puli do naszego województwa trafi dodatkowych 15 mln zł” – wskazał.
Jak dodał, łącznie z 22 mln zł przekazanymi na realizację świadczeń medycznych w 2019 roku placówki dostaną 37 mln zł. „Środki te są do dyspozycji dyrektorów szpitali. Mogą je przeznaczyć na podwyżki albo wydatkować na inne cele. Pieniądze te znacząco poprawią sytuację bieżącą szpitali” – ocenił wojewoda.
Obecnie w sieci szpitali na Warmii i Mazurach funkcjonuje 19 szpitali I poziomu zabezpieczenia oraz 4 szpitale II poziomu zabezpieczenia.
Dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ Andrzej Zakrzewski wskazał, że 4-procentową podwyżkę ryczałtu dostaną szpitale, które posiadają 4 podstawowe oddziały: internę, pediatrię, chirurgię i ginekologię. Placówki, mające II poziom zabezpieczenia (oprócz 4 podstawowych oddziałów mają jeszcze jeden specjalistyczny np. ortopedię) otrzymają podwyżkę ok. 3 proc.
Jak dodał dyrektor Zakrzewski, dla placówek z Warmii i Mazur podwyżka oznacza, że już we wrześniu trafi do nich 11 mln zł, a kolejne 4 mln zł przekazanych zostanie w ostatnim kwartale tego roku.
„W naszym regionie szpitale borykają się niedoborem kadr. Mamy nadzieje, że te pieniądze pozwolą poprawić tę sytuację. Dzięki dodatkowym środkom warunki finansowania usług dla personelu medycznego zaczynają być na tyle atrakcyjne, że lekarze wracają z zagranicy i zatrudniają się w szpitalach w Polsce. Podobnie dzieje się z pielęgniarkami, które wracają do zawodu” – wyjaśnił dyr. Zakrzewski.
Podkreślił, że podwyżka ryczałtu w tym roku oznacza, że w przyszłym roku szpitale będą dysponować większym budżetem.
„Działanie ryczałtu polega na tym, że jeżeli szpital wykona go, to w przyszłym roku dostanie minimum tyle środków, ile miał w tym roku” – wyjaśnił. Podał, że np. mrągowski szpital obecnie dostanie o 671 tys. zł więcej pieniędzy, a w całym tym roku 1,5 mln zł dodatkowych środków. Szpital miejski w Olsztynie obecnie dostanie półtora miliona złotych więcej, a w całym roku o 4,4 mln zł więcej.
Dyrektor Zakrzewski pytany o sytuację na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych odpowiedział, że na Warmii i Mazurach średni czas oczekiwania pacjenta na diagnozę wynosi od 60 do 90 minut.
„Sprawdzaliśmy sytuację na SOR-ach dwa tygodnie temu. Zdarzyły się pojedyncze sytuacje, że pacjent przebywał dłużej, ale były to przypadki, gdy chory został hospitalizowany na tym oddziale. SOR jest oddziałem szpitalnym, gdzie pacjent jest diagnozowany, leczony i wypisany i o takich przypadkach mówimy” – dodał.
Wskazał, że na Warmii i Mazurach są SORy, które w naturalny sposób są oblegane czyli w Szpitalach Wojewódzkich w Olsztynie i Elblągu. Dodał, że także one borykają się z niedoborem kadr.