Posłowie PO, PSL i Kukiz ’15 z Warmii i Mazur wysłali do premiera Mateusza Morawieckiego prośbę o wsparcie z budżetu państwa inwestycji prowadzonych przez Wody Polskie na Mazurach. Z powodu wzrostu cen materiałów budowlanych i robocizny Wodom Polskim brakuje 140 mln zł na realizację inwestycji.
„Zwracamy się do Pana Premiera o zainterweniowanie w tej sprawie i pomoc w zabezpieczeniu dodatkowych środków na dokończenie (projektów). Brak wsparcia rządu w najbliższych miesiącach może sprawić, że kluczowe inwestycje dotyczące rozwoju województwa warmińsko-mazurskiego mogą nie zostać zrealizowane w tej perspektywie unijnej. Byłaby to olbrzymia strata dla gospodarki regionu i branży turystycznej, która zatrudnia dziesiątki tysięcy osób w regionie” – napisali posłowie PO, PSL i Kukiz ’15 z woj. warmińsko-mazurskiego.
Jak zaznaczyli, na Mazurach funduszy brakuje na remont śluzy Guzianka I, remont śluzy i jazu w Karwiku, prace hydrotechniczne przy kanałach i połączeniach z jeziorami, przebudowę zaplecza technicznego do obsługi szlaku Wielkich Jezior Mazurskich oraz przebudowę i umocnienie Kanału Piękna Góra, Kanału Węgorzewskiego i rzeki Węgorapy, a także udrożnienie kanału Śniardwy – Roś. „Nowe kosztorysy pokazują, że potrzeba 148 mln złotych więcej. Na etapie aplikowania o dofinansowanie unijne wartość projektów składających się na całe przedsięwzięcie określona została na 279 mln złotych, czego UE mogła sfinansować ponad 151 mln złotych” – wyjaśnili posłowie w piśmie do premiera.
Przed kilkoma laty 12 mazurskich samorządów i trzy powiaty zawiązały stowarzyszenie, które opracowało i przygotowało szereg inwestycji na Mazurach. Inwestycje są wspierane unijnymi środkami. Partnerem samorządów w realizacji tych inwestycji są Wody Polskie. Część zadań realizują samorządy, a inne – Wody Polskie. Inwestycje są jednak wspólnie rozliczane i jeśli któraś ze stron nie zrealizuje swoich przedsięwzięć, to konsekwencje w postaci zwrócenia wielomilionowych dotacji odczują i samorządy, i Wody Polskie. W związku z tym, że Wodom Polskim brakuje funduszy samorządowcy z Mazur przed tygodniem zwołali w tej sprawie zebranie w Mikołajkach, na którym prosili o wsparcie posłów.
Projekty infrastrukturalne samorządów i Wód Polskich realizowane są etapami. Samorządy zrealizowały już część inwestycji. Zbudowano m.in. kładkę dla pieszych w Mikołajkach, przebudowano nadbrzeże w Rynie, zbudowano kładkę dla pieszych w Giżycku. Wody Polskie w ramach wspólnych przedsięwzięć rozpoczęły budowę śluzy Guzianka II.
„Mimo aktywności mazurskich samorządów i zarezerwowania dużych środków europejskich przez władze regionu, nad planem modernizacji Szlaku Wielkich Jezior wiszą czarne chmury. Jeżeli rząd nie znajdzie dodatkowych środków na wkład własny, cześć inwestycji nie doczeka się realizacji w najbliższych latach” – czytamy w piśmie do premiera.
„Szlak przez największe mazurskie jeziora potrzebuje pilnej modernizacji, aby był nadal naszym wielkim atutem w zdobywaniu turystów, ale również nowych inwestorów. Bez tych prac i nakładów inwestycyjnych wiele miejsc pracy w regionie będzie w przyszłości zagrożonych” – uważają podpisani pod listem do premiera posłowie.
W sumie, to jak trzeba to PiS zawsze poprosi posłów opozycji o wsparcie, tak jak w sprawie dworca. A opozycja zazwyczaj gra tylko pod siebie (bo będą wybory), a nie pod Warmię i Mazury. Szkoda.
Może jakąś Linie Maginota by zbudowali? Zapory przeciwczołgowe? Bunkry, okopy, itd…. „Linia Jarka”