Olsztyn miastem złodziei i wandali? Nowe centrum rozrywki „Ale Zebra” działa niespełna ponad tydzień, a już drugi raz padło ofiarą złodzieja.
Pierwszy raz do kradzieży doszło w dniu wielkiego otwarcia (06.07). Łupem padły bile do bilarda oraz popielniczki. Pisaliśmy o tym w artykule: Nowe centrum rozrywki na starówce dopiero otwarte, a już ktoś je okradł
Do kolejnej kradzieży doszło w niedzielę (07.07). Tym razem zniknęły wartościowe przedmioty: tablet z licencjonowanym oprogramowaniem oraz telefon. Co ciekawe bezwstydny złodziej przyszedł do centrum rozrywki razem z rodziną. Odszedł od nich aby szabrować na ostatnim piętrze przy wejściu do laser taga. Obłowiony łupem wybiegł z budynku zapominając o dzieciach z którymi przyszedł.
Właściciel nie wytrzymał. Zdenerwowany plagą kradzieży opublikował na facebooku apel do złodzieja. Publikujemy go w całości:
Panie ZŁODZIEJU,
który w zeszłym tygodniu odwiedziłeś nas w weekend otwarcia Zebry na olsztyńskiej starówce i pewnie też z dziećmi bawiłeś się na naszych atrakcjach podczas pikniku. Nie będę Ci opowiadał ile pracy włożyłem w przygotowanie otwarcia lokalu i ile bezsennych nocy za mną (przede mną pewnie też). Na szczęście przy wsparciu rodziny i wspaniałego zespołu, wszystko się udało i Zebra została otwarta. W ostatnią sobotę, ruszyła (z dużymi problemami) nasza największa atrakcja – nowoczesny laser tag czyli laserowy painball. Pamiętasz?!? Stylem nawiązuje do Olsztyńskiego zamku – zwiedziłeś go jako pierwszy mimo, że wejście było zablokowane. Może myślisz sobie, facet otworzył lokal i robi z tego wielkie halo bo się napracował? Nie do końca. Zebra istnieje od 3 lat również w Waszawie, a w Olsztynie prowadzę jeszcze escape room. Rozumiem więc zasady prowadzenia lokalu rozrywkowego, ale to czego nie rozumiem, to KRADZIEŻ.
I tak szykując Zebrę przed sobotnim otwarciem laser tag, okazało się, że pewnych elementów brakuje. Sześć godzin w nocy spędziłem na przeglądaniu monitoringu by dowiedzieć się, że postanowiłeś zabrać sobie specjalny tablet i telefon. Sprzęt, który wraz z licencją i programem na nim zainstalowanym, był niezbędny do włączenia rozgrywki na arenie. W niedzielę 07.07 przed 21:00 spędziłeś u nas 5 minut, podczas których dokładnie oglądałeś elementy nagłośnienia, wyposażenie bilarda i odwiedziłeś górne zamknięte piętro – po co? Aby przejrzeć dokładnie wszystkie kartony i ich zawartość. Na koniec, nie czekając na swoją rodzinę, wybiegłeś bez pożegnania zostawiając mnie z wielkim problemem.
Może sprzęt był Ci potrzebny do zabawy z dziećmi? Może miała to być pamiątka z wakacji? Tego nie wiem, ale wiem, że pozostawiłeś mi po sobie nieprzyjemną pamiątkę na całe życie. Chciałeś zniszczyć zabawę, na którą wiele osób czekało i prawie Ci się to udało. Zamiast bawić się ze swoimi dziećmi i świętować nową olsztyńską Zebrę, poświęciłem cały weekend oraz wiele pieniędzy żeby otwarcie odbyło się według planu. Bo ludzie na mnie liczyli. Bo planowali fajnie spędzić dzień. Bo nie chciałem zawieść swoich gości. Na szczęście otwarcie się udało i wszystko już działa – dla każdego tylko nie dla Ciebie. Chcę byś wiedział, że kamery są po to bym mógł siebie i swoich klientów ochronić, aby u nas każdy mógł być bezpieczny, żeby w naszym Olsztynie było jak najmniej podobnych sytuacji. Oświadczam, że nie masz więcej wstępu do naszego lokalu i proszę o zwrot sprzętu do czwartku 18.07.2019r.
A to skurwysyn
Niech zatrudnią ochroniarza z Decathlonu:P