5 C
Olsztyn
niedziela, 17 listopada, 2024
reklama

Miał być park, będzie kolejna galeria?

OlsztynMiał być park, będzie kolejna galeria?

Mimo że prezydent Olsztyna nie zgodził się na budowę centrum handlowego między Nagórkami a Jarotami przez firmę Rank Progress, wojewoda warmińsko-mazurski uchylił tę decyzję. Zgodnie z nowym planem zagospodarowania dla tego terenu miał tam powstać m.in. park. 

Prace nad dokumentem trwały w ratuszu już w ubiegłym roku. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu między Jarotami i Nagórkami został jednak oprotestowany przez miejskich społeczników i mieszkańców przede wszystkim dlatego, że dawał inwestorom zielone światło na budowę wielkopowierzchniowego obiektu handlowego – o wiele większego, niż znajdujący się przy al. Sikorskiego Real – kosztem wielkości terenów zielonych, które chcieli tam widzieć mieszkańcy.

Mimo petycji plan został przegłosowany przez olsztyński radnych. Wkrótce jednak unieważnił go wojewoda warmińsko-mazurski. To zmobilizowało magistrat do prac nad nową wersją dokumentu. Tym razem miał on w większym stopniu uwzględnić głosy i opinie samych mieszkańców tzw. sypialni Olsztyna. Urzędnicy starali się w nim pogodzić m.in. propozycje olsztynian dotyczące budowy parku z handlowym przeznaczeniem tego terenu.

Zainteresowany tym obszarem inwestor – firma Rank Progress z siedzibą w Warszawie – wystąpił więc o pozwolenie na budowę centrum handlowego na działkach przy al. Sikorskiego i ul. Jarockiej w oparciu o poprzedni plan zagospodarowania przestrzennego z 1997 roku. W sierpniu tego roku prezydent Olsztyna wydał jednak decyzję odmowną. – W przedłożonym projekcie stwierdziliśmy niezgodność z planem i – mówiąc w największym skrócie – znaczny wzrost uciążliwości inwestycji dla środowiska i mieszkańców – tłumaczy Piotr Grzymowicz.

Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Inwestor odwołał się bowiem do wojewody warmińsko-mazurskiego, a ten przyznał mu rację, uchylając jednocześnie w całości blokującą budowlę handlowego molocha decyzję prezydenta. – Organ wojewódzki w całości zgadza się z bardzo obszernym i racjonalnym wywodem zawartym w odwołaniu od decyzji Prezydenta Olsztyna – czytamy w uzasadnieniu decyzji wojewody. – W ocenie organu odwoławczego, odmiennie jak to ustalił organ I instancji, projekt budowlany jest zgodny z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenu między Nagórkami i Jarotami w Olsztynie uchwalonym uchwałą Rady Miejskiej w Olsztynie Nr XXX/340/97 z dnia 26 lutego 1997 r. 

Projekt budowlany firmy Rank Progress został tym samym zatwierdzony, a firma uzyskała pozwolenie na budowę. Decyzja wojewody wygaśnie jedynie wtedy, gdy prace nie ruszą w ciągu 3 lat od jej wydania lub jeśli zostaną przerwane na czas dłuższy niż 3 lata.

No cóż, „mleko się rozlało” i pozostaje tylko żałować, że zostaliśmy sami w zmaganiach o lepszą przestrzeń tego zielonego zakątka Olsztyna – komentuje taki obrót sprawy sam prezydent. – Wobec decyzji Wojewody i braku otwartości jego służb na przedstawioną przez nas – podkreślam to z całą stanowczością – merytoryczną argumentację, zrozumiała jest nasza bezsilność.

Decyzja wojewody jest ostateczna, a Urząd Miasta nie może się od niej odwołać. – Mogą to zrobić jedynie mieszkańcy, w formie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, których – jeśli się na to zdecydują – w sposób oczywisty, bo merytoryczny, będziemy wspierać – podkreśla Piotr Grzymowicz.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

16 KOMENTARZY

16 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
GranTurismo
6 listopada 2015 13:37

Pfffff

Katarzyna
6 listopada 2015 09:43

Super… tata budował dom prawie na wsi a teraz mieszkamy w olsztyńskim zagłębiu marketowym 🙁 ale fakt ten pusty teren, taki jakiś zielony, drzewa jakieś, zwierzątka… no ni cholery nie pasował do wszechogarniającego betonu…

Polecane